1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: Świat zapomniał o ludziach w Syrii

24 lutego 2018

Od poniedziałku we wchodniej Ghucie w Syrii zginęło ponad 400 osób. ONZ zabiega o zawieszenie broni, ale na to nie zgadza się Rosja. Niemiecka prasa komentuje.

https://p.dw.com/p/2tFqx
Ofiary we wschodniej Ghucie
Ofiary we wschodniej GhucieZdjęcie: Reuters/B. Khabieh

Opiniotwórczy dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” stwierdza: „Nawet, jeśli Rosja sygnalizuje teraz zgodę na nową wersję rezolucji ws. rozejmu, jej cynizm jest bezprzykładny. Gdyż wschodnia Ghuta należy do tego regionu, w którym powinno obowiązywać zawieszenie broni między syryjskimi siłami rządowymi i oddziałami rebeliantów. Rosja zalicza się do mocarstw - gwarantów tego zawieszenia.Teraz jednak teren ten przed wtargnięciem sił lądowych ma zostać ostrzelany (…). Tak wygląda odzyskanie kontroli i zapewnienie pokoju á la Asad, nad czym czuwa Moskwa.W minionych latach zrobiła wszystko w Radzie Bezpieczeństwa, by przyblokować rezolucję ws. konfliktu wojennego w Syrii. We wschodniej Ghucie nie prowadzi się walk przeciwko dżihadystom i islamskim bandytom. To tylko pretekst. Tam dochodzi do zbrodni wojennych”.

 „Mannheimer Morgen”uważa, że: „Konflikt w Syrii ma w oczach rosyjskiego przywództwa przynieść skuteczną koncepcję nowej rosyjskiej polityki światowej. W myśl tych kalkulacji nikt na świecie nie zdoła więcej pominąć Rosji. Może współdecydować i znowu czuje się jak mocarstwo, chociaż to tylko czysta iluzja”.

Regionalny dziennik „Luebecker Nachrichten” pisze: „Zapewnienie setkom tysięcy uwięzionych we wschodniej Ghucie cywilów przynajmniej krótkiej przerwy, by mogła dotrzeć tam pomoc humanitarna, byłoby zgodne z zasadami człowieczeństwa. Ale dokładnie temu chce zapobiec Rosja prowadząc w Radzie Bezpieczeństwa ONZ taktykę opóźniania inicjatywy Szwecji i Kuwejtu ws. zawieszenia broni w Syrii. Władimir Putin zdecydowanie nie chce wyjść naprzeciw tym, którzy wierzą w siłę prawa, lecz stawia na prawo mocniejszego”.

„Rhein-Zeitung” z Koblencji konstatuje: „To dobrze, gdy kanclerz Angela Merkel i prezydent Francji Emmanuel Macron zwiększają presję słowną na Rosję. Także, kiedy Merkel określa te wydarzenia mianem masakry, świadczy to o niezbędnej jasności. Ale to nie wystarczy. Mogłaby ona także powiedzieć, że ciężko sobie wyobrazić radosne świętowanie mundialu w Rosji, kiedy bierze ona udział w masakrze w Syrii. Tuszowanie przemocy nie może być celem na przyszłe lata. Po zapowiedzi Izraela, że nie będzie on tolerował postawy Iranu w Syrii, z każdym dniem zbliża się w całym regionie wojna ”.

Dziennik „Berliner Zeitung” konstatuje: „Jak bez popadania w gniew i bez obrażania innych sprzeciwić się wypowiedzi Wasilija Nebenzji? Ten stały przedstawiciel Rosji przy ONZ, dysponującej prawem weta, stwierdził teraz, że zamiast symbolicznych decyzji potrzebne są praktyczne rozwiązania. To, że pomoc dla ludzi, których życie stało się piękłem, miałaby uchodzić za politykę symboliczną, mówi rzeczywiście wszystko o rosyjskiej postawie w syryjskim konflikcie. (...) Świat zapomniał o ludziach w Syrii”.   

opr. Alexandra Jarecka