1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

80 procent nowych leków jest zbytecznych

Iwona D. Metzner16 maja 2013

Niemcy wydają rocznie ponad 31 mld euro na leki. Drogie są zwłaszcza nowe preparaty, które jak się okazuje, nie są skuteczniejsze od swoich poprzedników. Rząd postanowił rynek leków uregulować na nowo.

https://p.dw.com/p/18ZYE
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

W myśl nowej regulacji leki, również te, które już zostały dopuszczone do obrotu, mają być raz jeszcze zbadane. Wynik tych badań ma stanowić podstawę negocjowania cen między producentem a kasami chorych.

Skargę w tej sprawie złożył koncern farmaceutyczny Novartis. W werdykcie Krajowy Sąd Socjalny Berlin-Brandenburg podkreślił, że „koncerny farmaceutyczne mogą, co prawda, występować na drogę sądową przeciwko obniżce cen leków, nie mogą jednak bronić się przeciwko ponownemu zbadaniu dopuszczonych do obrotu leków”.

Wolf-Dieter Ludwig, ordynator Kliniki Hematologii, Onkologii i Immunologii Nowotworów w Berlinie-Buch, a zarazem przewodniczący komisji ds. leków uważa, że ten werdykt przyczyni się do poprawy jakości zaopatrzenia w leki i umożliwi też, po raz pierwszy w Niemczech, ocenę nowych leków znajdujących się już na rynku pod kątem korzyści dla pacjentów, czy też dodatkowych korzyści, jakie dają w porównaniu z lekami, które już wcześniej trafiły do obrotu.

Eine Auswahl an Tabletten (Archivfoto vom 30.07.2005). Vor einem wachsenden Angebot gefälschter Arzneimittel vor allem im Internet warnt der Pharmakonzern Pfizer. «Das ist ein Problem, was unterschätzt wird», sagte der Chefjurist des weltweit größten Arzneimittelherstellers, Michael Klein. «Gefälscht wird überall dort, wo man sich scheut, in die Apotheke zu gehen: vom Potenzmittel bis hin zu Mitteln gegen Haarausfall oder gegen Fettleibigkeit.» Die Fälschungen seien teils so gut, dass man sie nicht vom Original unterscheiden könne, sagte Klein in einem dpa- Gespräch in Karlsruhe. Foto: Heiko Wolfraum (zu dpa 0231 vom 13.11.2005) +++(c) dpa - Bildfunk+++
80 procent leków jest zbędnych, twierdzi ekspertZdjęcie: picture-alliance/dpa

Nowy lek powinien się wyróżniać większą skutecznością

Na pytanie dziennikarza Deutschlandfunk, czy koncerny farmaceutyczne wprowadzają na rynek nowe leki, które niczym się nie różnią od dotychczas stosowanych oprócz ceny, Wolf-Dieter Ludwig odpowiedział: "Koncerny farmaceutyczne uważają lek za innowacyjny, jeśli zawiera nowy składnik, który został ewentualnie wytworzony w toku nowego procesu technologicznego. Nowy składnik generuje oczywiście wyższe obroty".

Dla lekarzy i pacjentów innowacja jest według Ludwiga dopiero wówczas ważna, jeśli oznacza postęp w farmakoterapii. - Mając na uwadze ostatnie 20 lat stwierdzamy, że tylko w przypadku 20 spośród 100 nowych leków można mówić o postępie. Pozostałe 80 dopuszczonych do obrotu nowych leków jest zbytecznych. W dodatku są o wiele droższe od swych poprzedników - zaznaczył.

Rozruch machiny marketingowej

Z chwilą dopuszczenia do obrotu nowego leku, rusza potężna machina marketingowa. Jeżeli skuteczność danego leku nie jest specjalnie dowiedziona, stratedzy od marketingu uciekają się do jeszcze bardziej wyszukanych zabiegów reklamowych.

- Ponieważ lekarze nie dysponują w tym czasie niezależnymi informacjami na temat nowego preparatu, ważną rolę może odegrać ustawa o nowym uregulowaniu rynku leków. Bowiem po raz pierwszy w Niemczech, w ciągu pierwszego roku po dopuszczeniu do obrotu nowego leku, przygotowane zostaną niezależne informacje na temat jego skuteczności.

Rozbieżne interesy

Koncerny farmaceutyczne mają problemy z tą ustawą z ekonomicznego punktu widzenia. Chorzy na raka z innych względów. Dla nich każdy nowy lek jest jakby obietnicą wyleczenia ciężkiej choroby. Istnieją obawy, czy ta ustawa nie powstrzyma koncernów farmaceutycznych przed rozwijaniem lepszych, skuteczniejszych leków.

Ludwig temu zaprzecza. Podkreśla, że akurat w dziedzinie onkologii pojawia się na rynku wiele nowych preparatów. - Prawie 1/3 nowych leków dopuszczonych do obrotu na świecie to preparaty antyrakowe. Z tym, że to, co stale krytykujemy, mówi Ludwig, to niepoważne strategie marketingowe sugerujące korzyści, których brak.

d.radio.de / Iwona D. Metzner

red. odp..Małgorzata Matzke