1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

MSZ: wspierajmy ludzi tam, gdzie łamana jest praworządność

28 lutego 2018

W UE trwa dyskusja o uzależnieniu wypłat z funduszu spójności od przestrzegania praworządności. Wiceszef MSZ Michael Roth chce wspierać finansowo społeczeństwo obywatelskie tam, gdzie zagrożona jest praworządność.

https://p.dw.com/p/2tQuP
Wiceszef MSZ Niemiec Michael Roth
Wiceszef MSZ Niemiec Michael RothZdjęcie: picture-alliance/dpa/B. von Jutrczenka

„Proponuję utworzenie przez UE w przyszłości własnego funduszu podstawowych wartości i praworządności. Środki z tego funduszu mogłyby być wykorzystane do wsparcia społeczeństwa obywatelskiego wszędzie tam, gdzie państwo prawa znalazło się pod presją. Możliwe byłoby zainstalowanie takiego źródła pieniędzy w ramach istniejącego Europejskiego Funduszu Inwestycji Strategicznych” – powiedział Roth w opublikowanym w środę (28.02.2018) wywiadzie dla dziennika Tagesspiegel.  

Minister stanu w MSZ zaznaczył, że Niemcy opowiadają się za uzależnieniem wypłat unijnych środków od realizowania reform strukturalnych przez kraje będące odbiorcami pomocy oraz od przestrzegania zasad praworządności. „Nie powinniśmy jednak mówić tylko o sankcjach i cięciu środków” – zastrzegł polityk SPD.

Jego zdaniem powinno się oddzielić dyskusję o ramach finansowych po roku 2021 od „specyficznej sytuacji” na Węgrzech i w Polsce. Roth zastrzegł, że w przypadku uruchomionego wobec Polski postępowania w związku z zagrożeniem praworządności nie chodzi o „niemiecko-polski spór”, lecz „konieczną dyskusję między Unią Europejską a Polską”.

W kwestii praworządności nie będzie ulgi

„Nadal mam nadzieję, że nasi polscy partnerzy wykażą gotowość do spełnienia warunków KE. Z drugiej strony musi być jasne, że w sprawach dotyczących praworządności nie będzie żadnej ulgi” – powiedział.

Roth zastrzegł samokrytycznie, że „dawni” i „nowi” członkowie UE pomimo upływu 14 lat od rozszerzenia Unii nadal „nie zrośli się w jedną całość” i są sobie nadal obcy. „Zbyt mało zajmujemy się sytuacją w Europie Środkowej i Wschodniej” – przyznał Roth.

Jacek Lepiarz, Berlin