1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecki producent broni Heckler&Koch na sprzedaż

9 listopada 2019

Południowoniemiecki producent broni Heckler & Koch jest od lat ważnym dostawcą dla Bundeswehry. Firma jest mocno zadłużona i liczy na obcych inwestorów.

https://p.dw.com/p/3Sl2i
Karabin maszynowy G36 należy do pdstawowego wyposażenia Bundeswehry
Karabin maszynowy G36 należy do pdstawowego wyposażenia BundeswehryZdjęcie: picture-alliance/dpa/P. Schulze

Niemiecki producent lekkiej broni, firma Heckler & Koch AG (H&K) z Oberndorf w Badenii-Wirtembergii, przygotowuje się na obce przejęcie. Chodzi o inwestora, który w niedużym stopniu jest już udziałowcem firmy, a teraz zamierza przejąć większość udziałów. Co według jego zapewnień nie wpłynie jednak na dotychczasową linię działania firmy.

Dotąd producent broni, którego karabin automatyczny G3 i wszystkie inne jego wersje są na podstawowym wyposażeniu Bundeswehry, należy w dwóch trzecich do niemieckiego inwestora Andreasa Heeschena. Jednak sytuacja finansowa przedsiębiorstwa zatrudniającego ponad 900 pracowników jest obecnie z powodu dużego zadłużenia bardzo napięta. Po dwóch latach strat rok 2019 wygląda nieco lepiej. Firma odnotowuje ponownie niewielkie zyski i księga zleceń jest znowu pełna.

Międzynarodowy konglomert

O planach sprzedaży firmy zbrojeniowej informował wcześniej magazyn "Focus". Z doniesień wynikało, że w przypadku kupca chodzi o konglomerat firm z różnych regionów świata: z wyspy Barbados, z USA, z Nowej Zelandii, z Malty i z Luksemburga. Centralną rolę miał odgrywać Francuz Nicolas Walewski. Informację o gotowości przejęcia Hecklera & Kocha niemieckie ministerstwo gospodarki miało otrzymać już rok temu i powiadomić kontrwywiad (BND), by ten sprawdził potencjalnych kontrahentów.

Ale ministerstwo nie wypowiedziało się na razie na ten temat. Tymczasem firma Heckler&Koch wydała oświadczenie, że "popiera działania ministerstwa, które w myśl obowiązującego prawa sprawdza dokładnie przebieg sprzedaży".

Producent broni, którego największym odbiorcą jest Bundeswehra, posiada aktualnie córki-spółki w USA, we Francji oraz w Wlk. Brytanii.

FDP ma wątpliwości

Plany sprzedaży firmy Heckler & Koch wywołały w piątek falę krytyki. Reinhard Houben, rzecznik ds. polityki gospodarczej frakcji FDP stwierdził, że przy sprzedaży producenta broni zagranicznym firmom zalecana jest  szczególna ostrożność, by nie doprowadzić do zachwiania struktury bezpieczeństwa Republiki Federalnej. "Obce przejęcie przez koncerny zbrojeniowe z innych krajów UE jest mniej problematyczne, ale inwestorzy z innych regionów świata przyprawiają mnie o ból brzucha" - oświadczył wolny demokrata.

Okazuje się, że w przypadku H&K to nic nowego. W okresie zimnej wojny H&K odnotowywał ogromne zyski, ale po jej zakończeniu doszło do załamania zbytu i na początku 1990 r. do zmiany właściciela. Został nim brytyjski koncern zbrojeniowy, obecnie działający pod nazwą BAE Systems, którego w 2002 r. zastąpił znowu niemiecki inwestor Heeschen. Po 17 latach ma dojść ponownie do zmiany i kierownictwo niemieckiego producenta broni może znaleźć się kolejny raz w obcych rękach.