1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niepokojący trend. Dwukrotny wzrost licencji na małą broń

8 marca 2020

Według statystyk przestępczość w Niemczech nie wzrasta, jednak rośnie liczba pozwoleń na broń krótką. Może to być groźne w skutkach.

https://p.dw.com/p/3Z247
Także na pistolet straszak trzeba mieć w Niemczech pozwolenie
Także na pistolet straszak trzeba mieć w Niemczech pozwolenieZdjęcie: picture-alliance/dpa/O. Killig

Coraz więcej mieszkańców Niemiec chce posiadać licencję na małą broń. W ubiegłym roku liczba takich osób wyraźnie wzrosła i na przełomie lat 2019-2020 Krajowy Rejestr Broni odnotował 664,706 zarejestrowanych pozwoleń, jak poinformowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Niemiec. Okazuje się, że liczba ta w ciągu pięciu lat wzrosła dwukrotnie. Jeszcze 31 grudnia 2015 roku zarejestrowanych było 285,9 tys.licencji na broń palną drobną.

Pozwolenie na broń strzelecką w Niemczech wydawane jest przez policję lub władze lokalne osobom, które ukończyły 18 rok życia, posiadają stałe miejsce zamieszkania, są w stanie udowodnić swoją wiarygodność oraz uzasadnić zapotrzebowanie na broń. Nie mogą one mieć żadnych trwających postępowań karnych, ani znajdować się w rejestrze skazanych, nie mogą też mieć problemów z narkotykami, ani być członkiem organizacji wrogich konstytucji. Wtedy otrzymują uprawnienie do noszenia broni nieśmiercionośnej, takiej jak pistolety gazowe, straszaki, paralizatory. Broń ta nie powoduje poważnych obrażeń, jeśli nie strzela się z niej z bliskiej odległości. Policja ostrzega jednak przed zagrożeniem dla samego użytkownika lub przed zagrożeniem dla osób postronnych.

Poza tym broni tej nie da się z większej odległości odróżnić od broni prawdziwej – ostrzegł już w połowie lutego Oliver Malchow przewodniczący niemieckiego związku zawodowego policji (GdP): „Może to prowadzić do tego, że policjanci w trakcie akcji mogą błędnie ocenić sytuację i można narazić się na niebezpieczeństwo”.

Niemcy odczuwają brak obecności policji

Pistoletów alarmowych, gazu drażniącego lub broni sygnalizacyjnej można używać wyłącznie na strzelnicach lub w ściśle określonych przypadkach, takich jak obrona własna. Broń nawet z licencją nie może być noszona podczas imprez publicznych, takich jak festiwale, pokazy lub w kinie.

Oliver Malchow podejrzewa, że jednym z powodów rosnącego zainteresowania bronią w Niemczech jest poczucie wielu osób, że państwo nie jest już w stanie ich odpowiednio chronić. Na przykład małe licencje na broń palną cieszyły się szczególnie dużym zainteresowaniem po atakach w Sylwestra 2015 roku pod katedrą w Kolonii.

Jednak to widoczne poczucie zagrożenia w społeczeństwie nie idzie wcale w parze ze wskaźnikiem przestępczości. Jak wynika z najnowszych statystyk Federalnego Urzędu Policji Kryminalnej za rok 2018, wskaźnik ten jest nawet coraz mniejszy. Łączna liczba przestępstw w Niemczech spadła o 3,6 procent do 5,5 mln. Odnotowano mniej przestępstw na tle rabunkowym, zmniejszyła się też przestępczość uliczna. Jednak zdaniem Joerga Radka, wiceprzewodniczącego (GdP), ludziom mocno brak jest obecności policji. Jednocześnie ostrzegł on, że do 2025 roku zwolni się 55 tys. etatów z powodu przejścia na emerytury w federacji i krajach związkowych. Przy tym nie uwzględniono odpowiedniego naboru nowych pracowników.

dpa/jar

Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!