1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Nord Stream 2: finansowanie gazociągu zagwarantowane

2 lipca 2018

Przepychanka o Nord Stream 2 trwa. USA grożą sankcjami, władze spółki budującej gazociąg twierdzą, że finansowanie jest zagwarantowane, a Berlin utrzymuje, że amerykańskich sankcji na razie nie będzie.

https://p.dw.com/p/30f3N
Nord Stream 2 Mukran
Przeładunek rur do budowy Gazociągu Północnego w niemieckim porcie MukranZdjęcie: picture alliance/dpa/S. Sauer

„Projekt będzie z pewnością sfinansowany. Inwestycja jest ważna dla Gazpromu, a Rosja dysponuje obecnie wysoką płynnością finansową w euro” – powiedział dziennikarzom „Die Welt” odpowiedzialny za finanse członek zarządu spółki Nord Stream2 Paul Corcoran.    
Rosja ma pieniądze na Nord Stream2
Nadwyżka w rosyjskim budżecie jest następstwem sankcji gospodarczych nałożonych na Moskwę. Rosja nadal sprzedaje Europie gaz, ma równocześnie ze względu na ograniczenia w handlu problem z wydaniem zarobionych pieniędzy. Nadwyżka budżetowa w euro może umożliwić Rosji sfinansowanie projektu nawet bez udziału zachodnich partnerów, jeżeli wycofają się pod naciskiem USA – czytamy w „Die Welt”. Zdaniem Corcorana sankcje stworzyły nowe opcje finansowania budowy gazociągu. 
„Die Welt” pisze, że spór handlowy między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską działa na korzyść Nord Stream 2. Przedsięwzięcie jest współfinansowane przez niemieckie koncerny Uniper i Wintershall oraz francuski Engie, austriacki OMV i brytyjsko-holenderski Royal Dutch Shell.  
Talin protestuje
Estoński minister spraw zagranicznych Sven Mikser wezwał w poniedziałek na łamach „Die Welt” do zatrzymania budowy gazociągu. W interesie Unii Europejskiej jest powstrzymanie tego projektu – powiedział i podkreślił, że gazociąg nie jest inwestycją gospodarczą, lecz polityczną. Kreml wykorzystuje Nord Stream 2 do mieszania się do europejskiej polityki – ostrzegł estoński polityk. 
Berlin: sankcji na razie nie będzie
Rzeczniczka niemieckiego ministerstwa gospodarki Annika Einhorn poinformowała w piątek (29.06.2018) o zapewnieniu ze strony rządu USA, że bałtycki gazociąg Nord Stream 2 nie będzie „na razie” objęty amerykańskim sankcjami. Rzeczniczka wyjaśniła, że stanowisko to jest wynikiem intensywnych rozmów ze stroną amerykańską. Nie potrafiła jednak sprecyzować określenia „na razie”. 
W Lubminie na północy Niemiec trwają prace przygotowawcze do położenia rur gazociągu. Pierwszy gaz ma popłynąć nową magistralą w końcu 2019 roku. Spółka budująca gazociąg ma już komplet pozwoleń urzędów niemieckich.

Bezsprzeczne skutki polityczne 
Nord Stream 2 to projekt liczącej 1200 km dwunitkowej magistrali gazowej z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie. Moc przesyłowa to 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie. 
Rząd Niemiec twierdził do niedawna, że Nord Stream 2 jest projektem czysto biznesowym. Kanclerz Angela Merkel przyznała ostatnio, że budowa nowej magistrali będzie miała skutki polityczne, przede wszystkim dla Ukrainy. Berlin naciska na Moskwę, aby zadeklarowała, że po uruchomieniu nowego gazociągu przez Bałtyk nie zaprzestanie tranzytu gazu przez Ukrainę.