Nowy premier Francji czuje się związany z Niemcami
18 maja 2012
Nowy premier Francji jest z zawodu nauczycielem niemieckiego. Z niemieckimi politykami rozmawia po niemiecku. Najlepsze kontakty Ayrault ma z socjaldemokratami, ale także w Urzędzie Kanclerskim – np. z ministrem Ronaldem Pofallą. W opinii ekspertów kontakty premiera Francji mogą odegrać znaczą rolę we wzajemnych relacjach, bowiem zmiana u steru rządów w Paryżu zagraża harmonii ostatnich miesięcy. Merkel stawiała na Sarkozy'ego – odmawiając zgoła woli spotkania z kandydatem socjalistów François Hollandem. Ale teraz to on jest prezydentem. Do tego dochodzą różnice w kwestii paktu fiskalnego. Czy Merkel utrzyma kurs ostrego oszczędzania?
Priorytet: wzrost gospodarczy
Ayrault może mógłby zatem pomóc w utrzymaniu wzajemnych relacji na pożądanym poziomie. Ma taką wolę: partnerstwo niemiecko-francuskie, mówi nowy premier, należy podtrzymywać dalej. To znaczy, że trzeba konkretnie i całkiem uczciwie ze sobą dyskutować. Ale – dodał premier Francji – priorytetem jest powrót na drogę wzrostu gospodarczego. Teraz – mówi – obie strony muszą wyjść naprzeciw siebie. Jesteśmy zdani na konsens. Francuski politolog (instytut IRIS) Jacques-Pierre Gougeon jest przekonany, że Niemcy i Francja nie oddalą się od siebie. „Ayrault stawia przede wszystkim na dialog. On wie, którędy droga w Europie“.
Premier wychodzi z cienia
W roli premiera Ayrault może być bardziej zauważalny od swego poprzednika. Prezydent Hollande zapowiedział w kampanii wyborczej wzmocnienie roli premiera. Poprzednik Ayraulta, konserwatysta Francois Fillon, pozostawał w cieniu dominującego prezydenta, Nicolasa Sarkozy'ego. Zresztą o stosunki z Niemcami Sarkozy zabiegał sam, nie zostawiając pola do popisu Fillonowi. Polityka ma swą cenę: ojciec dwojga dzieci mniej będzie miał czasu na wojaże swym samochodem kempingowym. Ayrault jest właścicielem 30-letniego volkswagena-kempera, którym udawał się regularnie na krótkie wypady. Teraz – z uwagi na wymogi bezpieczeństwa – może to okazać się trudniejsze.
dw / Andrzej Paprzyca
red. odp.: Małgorzata Matzke