1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Omikron. Czy masowe przechorowanie doprowadzi do odporności

Bleiker Carla
7 stycznia 2022

Wariant omikron jest wysoce zaraźliwy, choć powoduje łagodniejszy przebieg COVID-19. Niemniej, eksperci ostrzegają przed pozostawieniem wirusa samemu sobie.

https://p.dw.com/p/45EJh
Deutschland | Coronavirus | Geschäft & Schild
Zdjęcie: Peter Kneffel/dpa/picture alliance

W Niemczech w dyskusjach na temat COVID-19, zwłaszcza od czasu szybkiego rozprzestrzeniania się wariantu omikron, coraz częściej pojawia się temat „masowego przechorowania”. Dlatego rodzi się zasadnicze pytanie, czy skoro coraz więcej osób zaraża się teraz koronawirusem, nie możemy po prostu mieć nadziei, że w pewnym momencie wszyscy zachorują i dojdzie do tzw. odporności populacyjnej? Czy możemy wreszcie pozwolić sobie na siedzenie z założonymi rękami? Z pewnością nie, mówi epidemiolog i minister zdrowia Niemiec Karl Lauterbach (SPD).  − Masowe przechorowanie w nadziei osiągnięcia odporności populacyjnej nie wchodzi w grę − wyjaśnił w wywiadzie dla kanału telewizyjnego n-tv.  − Nawet jeśli omikron prawdopodobnie nie jest tak groźny jak wariant delta, to i tak pozostawi po sobie bardzo wielu ludzi, którzy niestety doznają trwałych uszkodzeń − dodał minister.

Jak podkreślił Tobias Kurth, dyrektor Instytutu Zdrowia Publicznego w Szpitalu Uniwersyteckim Charité w Berlinie, odporność populacyjna pojawia się wtedy, kiedy większość ludzi zdoła zbudować ochronę przed wirusem, ale nie tylko dzięki wcześniejszemu przebyciu choroby, lecz także dzięki szczepieniom. − Mamy nadzieję, że przyjdzie taki moment, gdy wystarczająco dużo ludzi będzie miało kontakt z wirusem lub ze szczepionką, że prawie nie będzie ciężkich przypadków choroby i niezbyt wiele osób będzie chorować w tym samym czasie - dodał.

Cel: żadnych ciężkich fal zachorowań

W miarę osłabiania się fali zachorowań, które w obecnej pandemii zawsze doprowadzają systemy opieki zdrowotnejna skraj załamania, SARS-CoV-2 stałby się endemiczny, tak jak na przykład grypa. Trudno jest jednak dokładnie oszacować, kiedy może to nastąpić, ponieważ odpowiedź immunologiczna na COVID-19 nie jest stabilna. Nawet osoby, które już wyzdrowiały, mogą zarazić się ponownie. Zarazić się mogą również osoby zaszczepione, szczególnie w przypadku pojawienia się nowego wariantu. Na szczęście nawet w takich przypadkach pamięć immunologiczna organizmu pozwala rozpoznać patogen i choroba przebiega łagodniej.

Masowe zakażenia niebezpieczne dla niezaszczepionych i zaszczepionych

Aby jednak układ odpornościowy mógł uchronić nas przed ciężkim przebiegiem COVID-19, musi wcześniej zetknąć się z koronawirusem lub szczepionką przeciwko niemu. Tymczasem w Niemczech,według Instytutu Roberta Kocha (RKI), około 15,5 procent dorosłej populacji (od 18. roku życia) nie otrzymało jeszcze pierwszego szczepienia. W niektórych krajach związkowych liczba ta wynosi nawet ponad 25 procent.

Ludzie ci byliby narażeni na wysokie ryzyko zachorowań w przypadku „masowego zakażenia”, tzn. gdyby wirus wymknął się spod kontroli. − Jeśli pozwolimy wielu ludziom zarazić się wariantem omikron, to faktycznie będzie wielu, którzy zachorują − ostrzega Tobias Kurth.

„Masowe przechorowanie” byłoby również ryzykowne dla dzieci i młodzieży. Prawie 40 procent dzieci w wieku od 12 do 17 lat w Niemczech nie zostało jeszcze zaszczepionych. U nich, a nawet u młodszych dzieci, COVID-19 przebiega zazwyczaj bez ciężkich objawów. Jednak eksperci ostrzegają, że jak dotąd niewiele wiadomo o długoterminowych konsekwencjach choroby. Dlatego również młodsze osoby powinny w miarę możliwości chronić się przed koronawirusem.

I nawet ci, którzy zostali zaszczepieni, nie mogą czuć się bezpieczni, podkreśla epidemiolog Kurth. − Nawet jeśli zostałeś zaszczepiony lub wyzdrowiałeś, możesz ciężko zachorować, choć rzadko. To jak gra w rosyjską ruletkę – ostrzega lekarz.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>