1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Ukraina: Piętnowała korupcję policji. Przypłaciła to życiem

5 listopada 2018

Trzy miesiące po zamachu zmarła ukraińska aktywistka działająca na polu zwalczania korupcji w policji.

https://p.dw.com/p/37gu6
Ukraine Gedenken an Aktivistin Jekaterina Gandsjuk
Kateryna Handziuk przypłaciła życiem swoje zaangażowanie Zdjęcie: Imago/Ukrinform/S. Liashonok

Prezydent Petro Poroszenko potwierdził śmierć Kateryny Handziuk w szpitalu w Kijowie. Zaapelował do policji, by zrobiła wszystko dla wyjaśnienia jej zabójstwa.

33-letnia Kateryna Handziuk pracowała jako doradczyni mera Chersonia, miasta w południowej Ukrainie nad Morzem Czarnym. Krytykowała służby bezpieczeństwa, piętnując przede wszystkim korupcję w regionalnym ministerstwie spraw wewnętrznych i ujawniła kilka przypadków korupcji we władzach policyjnych.

Unijna pomoc dla Ukrainy. Krew w piach?

31 lipca br. nieznany mężczyzna, czatujący na nią przed domem, oblał ją litrem stężonego kwasu siarkowego, po czym zbiegł. Handziuk odniosła ciężkie obrażenia, poparzona była jedna trzecia jej ciała. Od momentu ataku przebywała najpierw w regionalnym szpitalu, potem w szpitalu w Kijowie.

Protest przed kijowskim MSW w związku z zamachem na Katerynę Handziuk
Protest przed kijowskim MSW w związku z zamachem na Katerynę HandziukZdjęcie: Getty Images/AFP/S. Supinsky

Działacze organizacji pozarządowych na Ukrainie od dłuższego już czasu uskarżają się, że coraz częściej stają się ofiarami pogróżek i ataków, a policja ich nie chroni. „Dlaczego zachęca się ludzi do społecznego zaangażowania, jeżeli potem ich się nie chroni?" – pytała Handziuk w przesłaniu wideo na kilka tygodni przed śmiercią.

„Ataki na działaczy społeczeństwa obywatelskiego są niedopuszczalne. Odpowiedzialni za to nikczemne przestępstwo muszą zostać pociągnięci do odpowiedzialności” – napisał na Twitterze komisarz ds. rozszerzenia Unii Europejskiej, Johannes Hahn.

W związku z zamachem na Handziuk ukraińska policja zatrzymała pięciu mężczyzn. Nie wiadomo, czy doprowadziło to do wyjaśnienia tego przypadku.

(dpa/ma)