1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Szczury w stolicy Niemiec. Zamknięte parki i place zabaw

19 września 2017

Z powodu szczurów zamknięte są w Berlinie liczne parki i place zabaw – informuje dziennik „Die Welt”.

https://p.dw.com/p/2kIzd
Deutschland eine kleine Ratte
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Jak podaje opiniotwórczy dziennik „Die Welt” wiele miejsc publicznych w stolicy Niemiec jest zamkniętych. Miasto walczy od kilku tygodni z plagą szczurów, które mogą przenosić 70 różnych chorób odzwierzęcych m.in. salmonellę, boreliozę, wściekliznę czy tuberkulozę.

Informację tę potwierdził Krajowy Urząd ds. Zdrowia i Spraw Socjalnych (LAGESO) podając do publicznej wiadomości, że w br. szczególnie zagrożone są miejsca publiczne w dzielnicach Prenzlauer Berg, Friedrichshain-Kreuzberg oraz Neukölln. Wg szacunków dzielnicowego Zarządu Zieleni Miejskiej populacja szczurów w Berlinie-Mitte wzrosła w ostatnich pięciu latach o 20 procent. W ocenie ekspertów równe 2,4 mln szczurów żyje w berlińskiej kanalizacji.

Wzrosła liczba działań do zwalczania tych gryzoni. W 2014 r. przeprowadzono 7,5 tys. deratyzacji, ale w 2016 roku było ich już 9100.

Wiele przyczyn

Jak tłumaczy dzielnicowy Zarząd Zieleni Miejskiej ze względu na coraz ciaśniejszą zabudowę i kurczącą się powierzchnię gruntów ugorowanych szczury w poszukiwaniu pożywienia przenoszą się na miejskie tereny zielone, do parków i na place zabaw. W opinii jednej z pracownic LAGESO „wszędzie tam, gdzie jest stara kanalizacja, gdzie przebywa wiele ludzi, głównie turystów, którzy zostawiają resztki jedzenia, są też szczury”. Dodatkowym problemem, który sprzyja inwazji szczurów jest wyrzucanie jedzenia do ubikacji oraz dokarmianie gołębi oraz innych ptaków w okolicach domostw. Gdyż rozmnażanie szczurów zależy przede wszystkim od możliwości znalezienia pokarmu. W optymalnych warunkach samica jest w stanie wydać potomstwo 6 razy do roku.

Miasta opanowane przez szczury. Życie w podzielonym Cyprze

Odporne zarazki zagrożeniem dla zdrowia

Po przeprowadzeniu deratyzacji na placach zabaw czy parkach trzeba odczekać od czterech do sześciu tygodni. Zdaniem ekspertów nie trzeba wtedy więcej obawiać się o zdrowie dzieci, które siadają na trawie czy bawią się w piasku. Bowiem zarazki w odchodach czy moczu szczurów są aktywne tylko przez kilka godzin. Dlatego jak dotąd nie odnotowano w Berlinie żadnego przypadku zarażenia jedną z wyżej opisanych chorób odzwierzęcych. Jednocześnie eksperci ostrzegają, że szczury są nosicielami bardzo odpornych zarazków, na które nie działają nawet antybiotyki. Mogą one wywołać u ludzi biegunkę, zakażenie krwi lub zapalenie płuc. 

Berliński Urząd ds. Zdrowia i Spraw Socjalnych uczula zatem rodziców, by omijać te place zabaw, gdzie zachodzi najmniejsze podejrzenie, że piaskownice zostały zanieczyszczone szczurzymi odchodami.

Problem szczurów nie dotyczy wyłącznie Berlina. Z ich nadmiarem walczy także m.in. Monachium.

dpa / Alexandra Jarecka