Polacy i Rosjanie bliżej pojednania
18 sierpnia 2012Niemiecki MSZ komentuje oświadczenie
Cornelia Pieper, wiceminister spraw zagranicznych i koordynatorka rządu do stosunków polsko-niemieckich, podkreśliła w Berlinie pojednawczą rolę oświadczenia podpisanego w Warszawie przez arcybiskupa Józefa Michalika oraz patriarchę Cyryla I. Pieper nawiązała w tym kontekście do listu polskich biskupów do niemieckich duchownych w połowie lat 60-tych.
"W obliczu milionów ofiar i wypędzonych po obydwu stronych w wyniku II wojny światowej list dał początek pierwszym krokom do pojednania między Polakami i Niemcami, co wspierał ówczesny arcybiskup krakowski Karol Wojtyła", oświadczyła polityk FDP.
Polsko-niemiecki dialog episkopatów wzorem
Jej zdaniem ówczesna wymiana listów była "odważnym krokiem polskiego episkopatu, który się przyczynił do polityki odprężenia w całej Europie", a teraz podobną rolę w stosunkach polsko-rosyjskich może odegrać dialog chrześcijan katolickich i ortodoksyjnych w Polsce i Rosji.
Pieper napisała w wydanym w Berlinie oświadczeniu, że zbliżenie polskiego i rosyjskiego kościoła daje "szansę na pogłębienie procesu zbliżenia między obydwoma krajami". Zdaniem niemieckiej polityk "takie zbliżenie odbiłoby się także pozytywnie na współpracy niemiecko-polsko-rosyjskiej".
Kościół: milowy krok
Także niemiecki Kościół zaznaczył szerszy niż bilateralny wymiar oświadczenia wydanego w Warszawie przez głowy Kościołów w Polsce i Rosji. Arcybiskup Bambergu Ludwig Schick nazwał warszawskie oświadczenie "aktem historycznym" i "ważnym krokiem milowym na drodze do pojednania". Schick, który sam niedawno przebywał z dłuższą wizytą w Moskwie zaznaczył, że zarówno w Rosji, jak i w Polsce, mógł dostrzec, iż "oczekiwania wobec tego oświadczenia są duże" oraz że "często nawiązywano do wspólnego oświadczenia polskiego i niemieckiego episkopatu z 1965 roku, któremu przyświecało motto: przekazać dalej dar pojednania".
Zdaniem Schicka Kościoły w Polsce i Rosji znajdują się obecnie "w fazie odradzania się" i mogą być przykładem dla Kościołów w Niemczech i Europie zachodniej. Schick chwalił, że katoliccy i ortodoksyjni chrześcijanie w Rosji "po latach ucisku przez komunizm ponownie chwytają po wiarę". "Kościoły, które w czasie komunizmu wykorzystywano do innych celów, ponownie stają się kościołami, gdzie odprawiane są nabożeństwa, a puste klasztory znowu się zapełniają", dodał. Arcybiskup przyznał jednak też, że tak, jak w byłej NRD, również w Rosji okres komunizmu nie pozostał bez piętna. "Wiedza religijna jest znikoma, a w pokoleniu średnim po części w ogóle nieobecna", uznał. Tym bardziej należy jego zdaniem docenić odradzające się inicjatywy chrześcijańskie, dla których polsko-rosyjskie oświadczenie jest ważnym sygnałem.
Róża Romaniec, Berlin
red. odp.: Andrzej Pawlak