1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
Terroryzm

Policja: dwie ofiary zamachu w centrum Londynu

Jakub Krupa
29 listopada 2019

Dwie osoby zginęły, a trzy są ranne w wyniku ataku terrorystycznego na moście London Bridge w centrum Londynu - podała w piątek wieczorem londyńska policja. Są pierwsze informacje o napastniku.

https://p.dw.com/p/3Tz54
England London Bridge Schießerei
Policjanci na London Bridge (29.11.19)Zdjęcie: Reuters/L. Poulton

Do zajścia doszło tuż przed 14:00 czasu lokalnego, kiedy policjanci zostali wezwani do doniesień o ataku z użyciem noża w historycznym Fishmongers' Hall na północnej stronie mostu. Pierwszy patrol dotarł na miejsce w ciągu pięciu minut, kiedy napastnik był już przytrzymywany przez osoby postronne.

Interweniujący funkcjonariusze wyposażeni w paralizator i broń palną dwukrotnie postrzelili napastnika na miejscu zdarzenia, doprowadzając do jego śmierci na miejscu. Na jego ciele znaleziono także atrapę ładunku wybuchowego.

Policja potwierdza: dwie ofiary, troje rannych

W piątek wieczorem szefowa londyńskiej policji Cressida Dick potwierdziła, że w wyniku obrażeń odniesionych w ataku zginęły dwie osoby, a trzy kolejne są ranne, w tym jedna w stanie krytycznym, i pozostają w londyńskich szpitalach.

 - Pusta ideologia terroru nie oferuje niczego poza nienawiścią i wzywam wszystkich do jej odrzucenia. Nasze miasto jest wspaniałe właśnie dlatego, że cenimy różnice między nami i musimy wyjść z tej tragedii jeszcze silniejsi, dbając o to, że ci, którzy chcą nas podzielić nigdy nie odniosą sukcesu - wzywała.

Atak terrorystyczny

Piątkowy incydent zostało oficjalnie uznany za atak terrorystyczny.

W nocy z piątku na sobotę policja potwierdziła tożsamość napastnika, podając, że był nim 28-letni Usman Khan, który w 2012 roku został skazany za planowanie stworzenia obozu treningowego dla przyszłych zamachowców i przygotowania do możliwego ataku terrorystycznego na londyńską giełdę. Mężczyzna został zwolniony warunkowo z więzienia w grudniu ub.r., ale dalej był objęty dozorem elektronicznym w formie opaski na nodze. Tuż przed atakiem, brał udział w konferencji poświęconej rehabilitacji więźniów zorganizowanej przez Uniwersytet Cambridge.

Z kolei tabloid "Daily Mail" poinformował, że w grupie mężczyzn, która rzuciła się do powstrzymania zamachowca był inny uczestnik konferencji, który był skazanym mordercą na jednodniowej przepustce z więzienia. Terrorysta został zaatakowany m.in. gaśnicą i... ponad półtorametrowym kłem narwala jednozębnego wyniesionym z pobliskiego budynku, którego do obrony przed napastnikiem użył - jak podały media - polski szef kuchni o imieniu Łukasz.

Jednym z głównych elementów prowadzonego śledztwa jest próba ustalenia tego, czy sprawca działał samotnie czy miał współpracowników oraz określenie dalszego poziomu zagrożenia. Na początku listopada br. obniżono go z poziomu "poważnego" do "znacznego", trzeciego w pięciostopniowej skali, ale w obliczu piątkowych wydarzeń może być konieczne jego ponowna zmiana.
 

Dodatkowe patrole na ulicach; zawieszona kampania wyborcza

W ramach środków ostrożności policja metropolitalna zdecydowała o podniesieniu poziomu zabezpieczenia miejsc publicznych, a na ulicach Londynu pojawi się większa liczba patroli, w tym uzbrojonych w broń palną.

Szef rządu Boris Johnson przerwał w piątek prowadzoną kampanię wyborczą przed grudniowymi wyborami parlamentarnymi i pilnie wrócił na Downing Street, gdzie wieczorem przewodził posiedzeniu sztabu kryzysowego COBRA. Służby prasowe szefa rządu informowały, że Johnson rozmawiał także z liderem opozycyjnej Partii Pracy Jeremy'm Corbynem, przekazując mu najnowsze informacje dotyczące trwającego śledztwa.

Rządząca Partia Konserwatywna oraz pro-europejscy Liberalni Demokraci zdecydowali również o odwołaniu sobotnich wydarzeń wyborczych.


Drugi zamach na London Bridge

To drugi zamach terrorystyczny na London Bridge w ostatnich latach. W czerwcu 2017 roku siedem osób zginęło, a 41 zostało rannych w trakcie bardzo podobnego ataku po południowej stronie mostu. Trzej sprawcy, motywowani islamskim radykalizmem, zostali wówczas zastrzeleni na miejscu przez policję.