1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Polityka a życie prywatne. Wzlot i upadek prezydenckiej pary

DW (dpa, FAZ) / Elżbieta Stasik8 stycznia 2013

Małżeństwo Bettiny i Christiana Wulff od początku zajmowało media w Niemczech. Dziś para rozstała się. Ile winy ponoszą media?

https://p.dw.com/p/17FtQ
ARCHIV - Bundespräsident Christian Wulff (CDU) und seine Ehefrau Bettina verlassen am 17.02.2012 im Schloss Bellevue in Berlin die Pressekonferenz, nachdem Wulff seinen Rücktritt erklärt hatte. Der frühere Bundespräsident Christian Wulff und seine Ehefrau Bettina haben sich offiziell getrennt. Das berichtet die «Bild»-Zeitung am Montag (07.01.2013). Die Trennung kommt fast ein Jahr nach dem Rücktritt Wulffs vom Amt des Bundespräsidenten. Foto: Jörg Carstensen dpa (Zu dpa 0186 vom 07.01.2013) +++(c) dpa - Bildfunk+++
Była prezydencka para Bettina i Christian WulffZdjęcie: picture-alliance/dpa

„Może to i przywilej ludu, że na czele państwa chce widzieć nie tylko instytucję, ale także ludzi – królów i cesarzy, jak za dawnych czasów, czy dziś choćby w pałacu Buckingham (…) Lud oczekuje blasku tam na górze, a od czasu do czasu też okazji do plotek” – komentuje najnowsze doniesienia o rozstaniu się małżeństwa Wulffów „Frankfurter Allgemeine Zeitung“. Obywatele mogą czuć potrzebę, by ktoś ich reprezentował, w bardzo szerokim znaczeniu; kto jednak da się wciągnąć w tę grę, może stracić bardzo dużo, dodaje FAZ.

Małżeństwo Wulffów dało się wciągnąć i straciło wiele, wręcz wszystko, uważa gros niemieckich komentatorów. Rozpad związku zaczął się najpóźniej od września 2012. Wówczas stało się jasne – para Wulffów ma problemy. O szczegółach opinia publiczna dowiedziała się z opublikowanej wówczas książki Bettiny Wulff „Poza protokołem“, w której otwarcie mówiła o spięciach, jakie spowodowała „afera Wulffa” i stopniowe ujawnianie przysług, z jakich zwykł korzystać były prezydent Niemiec. 38-letnia Bettina przyznała, też publicznie, że postanowili z mężem skorzystać z pomocy terapeuty.

HANDOUT - Das Cover des Buchs «Jenseits des Protokolls» von Bettina Wulff (undatierte Aufnahme). Das ursprünglich erst für November angekündigte Buch von Wulff war am Montag (10.09.2012) bereits in vielen Buchhandlungen erhältlich. Die frühere «First Lady» berichtet darin unter anderem über die Wochen vor dem Rücktritt ihres Mannes Christian Wulff vom Amt des Bundespräsidenten. Foto: riva (zu dpa 0373 vom 10.09.2012 - ACHTUNG: Verwendung nur für redaktionelle Zwecke im Zusammenhang mit dem Buch und bei Urheber-Nennung) +++(c) dpa - Bildfunk+++
Okładka książki Bettiny Wulff "Poza protokołem"Zdjęcie: picture-alliance/dpa

- Książką tą tylko pogorszyła jeszcze image swojego męża – mówi Alexander Stilcken, redaktor naczelny magazynu „Gala”. – Dla Bettiny książka ta miała być wyzwoleniem. Tak jak jej mąż czuła się bowiem niezrozumiana i źle traktowana przez media – dodaje Alexander Stilcken.

Za co najmniej osobliwe uważa jej wynurzenia także Jo Groebel, psycholog i profesor nauki o mediach z Business School Berlin-Potsdam. – Chciała się zrehabilitować, do czego ma prawo, ale opinia publiczna nie oczekiwała mało subtelnych, intymnych szczegółów – uważa prof. Groebel.

Wzlot i upadek

Małżeństwo Wulffów latami dostarczało mediom i opinii publicznej wystarczająco dużo historii. – Pozowali na idealną parę, medialne występy sprawiały im wyraźną satysfakcję – uważa Alexander Stilcken.

Atutem małżeństwa Wulffów była ich odmienność. Byli inni, niż inne pary polityków. Ona – wysoka, ładna blondynka, pewna siebie i młoda, bo w chwili objęcia przez męża urzędu prezydenta Niemiec miała zaledwie 38 lat. Do chwili zawarcia małżeństwa ze starszym o 13 lat Christianem Wulffem, wówczas premierem Dolnej Saksonii, była samotnie wychowującą matką. Z nowo poślubionym mężem tworzyli pełną kontrastów, ale pozornie idealną „patchwork family” – ona wniosła do małżeństwa syna, on córkę, później urodził im się jeszcze wspólny syn. Urząd Pierwszej Damy pełniła, jak oceniają niemieccy komentatorzy „gorliwie i suwerennie, ale nie miała oporów, żeby także przy publicznych okazjach pokazać swój tatuaż”.

ARCHIV - Bundespräsident Christian Wulff und seine Frau Bettina auf einem Empfang der deutschen Botschaft in Mexiko-Stadt (Archivfoto vom 01.05.2011). Deutschlands «First Lady» Bettina Wulff steht zu der Tätowierung auf ihrem rechten Oberarm. «Es ist schon so viel darüber geschrieben worden, warum soll ich es verstecken?», sagte die Ehefrau des Bundespräsident in einem Interview der «Bunten». Foto: Wolfgang Kumm dpa (zu dpa - Bettina Wulff will Tätowierung nicht verstecken vom 11.05.2011) +++(c) dpa - Bildfunk+++
Tatuaż Pierwszej Damy długo wzbudzał emocjeZdjęcie: picture-alliance/dpa

Media chętnie donosiły o życiu pary, także prywatnym, co jednak zamiast umocnić ich związek w chwili kryzysu, osłabiło go, uważa Jo Groebel. Jego zdaniem, chociaż media czasami przesadzały, nie ponoszą winy za „kryzys małżeństwa Wulffów”. Ten wisiał już w powietrzu od dawna.

Małżeństwo Wulffów chętnie prezentowało się na łamach tabloidów i plotkarskich magazynów tak długo, dopóki te nie zaczęły wyciągać na światło dzienne szczegółów finansowych afer wówczas jeszcze prezydenta. Jeszcze wyraźniej, niż dotąd, ujawnił się kontrast istniejący między małżonkami. Christian Wulff nagle zamilkł. Zirytowany, 17 lutego 2012, po zaledwie 19 miesiącach pełnienia funkcji prezydenta, podał się do dymisji. Podczas gdy mąż polityk wycofał się z życia publicznego, żona przeszła do ofensywy. Usamodzielniła się zawodowo, założyła agencję PR, która doradzała niemieckie firmy w ramach paraolimpijskich igrzysk w Londynie.

Już jako Pierwsza Dama zapowiedziała, że nie zadowoli się rolą żony prezydenta. – Dawala do zrozumienia, a już tym bardziej po dymisji męża, że jest samodzielną, suwerenną osobowością – mówi Jo Groebel.

ARCHIV - Bundespräsident Christian Wulff (CDU) und seine Frau Bettina kommen zum Bundespresseball im Hotel Intercontinental in Berlin und nehmen an ihrem Tisch Platz (Archivfoto vom 26.11.2010). Unglaublich begeistert sind die Deutschen seit diesem Jahr vom neuen präsidialen Paar im Schloss Bellevue, in dem sich für die kommenden Jahre Bundesschwiegersohn Christian Wulff und seine flotte, tätowierte Frau Bettina wiederfanden. Foto: Hannibal (zu dpa-Jahresrückblick 2010 "Promis, Paare, Partys: Klatsch und Tratsch 2010 vom 01.12.2010) (Wiederholung mit ergänztem Stichwort "Jahreswechsel") +++(c) dpa - Bildfunk+++
Były prezydent RFN Christian Wulff z żoną Bettiną na balu prasowym w 2010 r.Zdjęcie: picture alliance / dpa

Zalety i wady samoinscenizacji

Podczas gdy jeszcze przed laty wysoko postawieni politycy – prezydenci, kanclerze, ministrowie, starannie oddzielali życie publiczne i prywatne, dzisiejsze pokolenie polityków chętnie korzysta z mediów, by poprzez nie dotrzeć do wyborców. Także doniesieniami sięgającymi daleko poza suche relacje polityczne. - Zbyt wielu politykom to jednak zaszkodziło - uważa znawca tematu Jo Groebel – Choćby byłemu ministrowi obrony zu Guttenbergowi, czy premierowi Bawarii Seehoferowi, który przyznał się do zdrady małżeńskiej. Istniejące instrumenty prawne pozwalają politykom i innym wysoko postawionym osobistościom chronić swoje życie prywatne. Jeżeli jednak ktoś sam je upublicznia, mści się to na nim, stwierdza Jo Groebel.

Zdaniem naczelnego „Gali“, Alexandra Stilckena parze Wulffów zabrakło woli albo odwagi, by przyznać się do popełnionych błędów. – Sprawiło to, że oboje cieszą się fatalną opinią – uważa Stilcken. Podczas jednak, gdy Christian Wulff całkowicie wycofał się z życia publicznego, Bettina Wulff dostarczy jeszcze tematów na tę czy inną historię. – Jest ciekawą osobowością, a opinia publiczna ma prawo interesować się jej dalszymi losami – podkreśla znawca tematu Stilcken.