1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Polska ambasada w Berlinie będzie mieć nową siedzibę

Iwona-Danuta Metzner18 listopada 2013

"Tagesspiegel" pisze o problemie z ozdobną bramą wjazdową na teren ambasady, o tym czy opłacalne jest zdobycie prawa jazdy w Polsce oraz jak przedstawia się reindustrializacja byłej NRD i jej porównanie z Polską.

https://p.dw.com/p/1AJnB
Berlin: Die weiß-rote polnische Fahne weht am Berliner Botschaftsgebäude von Polen in der Straße Unter den Linden. (BER467-280498)
Była ambasada PRL w BerlinieZdjęcie: picture-alliance/dpa

Przeniesienie do nowej siedziby na Unter den Linden zaplanowano na 2016/17, jednak jak twierdzi "Tagesspiegel" trzeba jeszcze uwzględnić budowę odcinka metra U5 między Alexanderplatz a Dworcem Głównym.

Gazeta przypomina, że poprzedni projekt sprzed dziesięciu lat nie został zrealizowany. Senat nie zaaprobował fasady gmachu. – Poza tym Polska tkwiła wtedy w kryzysie gospodarczym i musiała wszędzie oszczędzać – powiedział rzecznik Ambasady Jacek Biegała.

"Tagesspiegel" przypomina, że budynek dawnej Ambasady PRL wzniesiono przy alei Unter den Linden w latach 1963/64 na działce byłego pruskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i że autorami projektu byli Emil Leibold i Christian Seyfahrt. Gazeta dodaje, iż konstrukcja z żelbetonu z fasadą ze szkła i aluminium znajduje się pod ochroną konserwatora zabytków – jako przykład enerdowskiego modernizmu lat 60.

„Za dzieło sztuki uważa się bramę ozdobną do garażu posesji, składającą się z 224 aluminiowych liści lipy. Tylko na jednym siedzi berliński wróbel” – pisze stołeczna gazeta dodając, że „tę bramę wykonał Fritz Kuehn, metaloplastyk, fotograf, rzeźbiarz i pisarz. Jego synowa Helgard Kuehn z zarządu Fritz Kuehn Gesellschaft uważa, iż „brama z wróblem musi zostać zachowana”, że to dzieło jest popularne i apolityczne i należy się obawiać, iż niedługo zniknie z obrazu ulicy, ponieważ projekt polskich architektów z Biura Architektonicznego Jems nie przewiduje zachowania jej jako bramy wjazdowej.

Ehemalige Polnische Botschaft Unter den Linden: leer stehende Gebäude der polnischen Botschaft, Berlin, Unter den Linden 72-74, 4.12.2010; Copyright: DW/Elzbieta Stasik
Dawny gmach ambasady przy Unter den Linden od lat straszy pustkamiZdjęcie: DW

"Tagesspiegel" podkreśla jednak z zadowoleniem, że polska ambasada zobowiązała się wykorzystać ten obiekt sztuki w innym miejscu. Helgard Kuehn uważa jednak, że „byłoby lepiej, gdyby brama pozostała tam, gdzie jest obecnie, bo te liście cieszyły oko mieszkańców wschodu przez wiele dziesięcioleci”.

Polska alternatywą?

W Niemczech ceny prawa jazdy kat. B są bardzo zróżnicowane. „Kto trafi do niewłaściwego ośrodka nauki jazdy może zapłacić nawet o tysiące euro za dużo” – pisze Tagesspiegel.

Gazeta radzi nie ograniczać się do porównywania cen, bo wymagania uczniów są tak samo zróżnicowane jak oferty szkół nauki jazdy. Niektóre oferują na przykład jazdę z instruktorem władającym tureckim, angielskim lub hiszpańskim.

Czy zdobycie prawa jazdy w Polsce może być alternatywą?, pyta gazeta.

Według Petera Glowalli, przewodniczącego berlińskiego Stowarzyszenia Instruktorów Jazdy jest to plotka, że zdobycie prawa jazdy w innych krajach UE, w tym w Polsce, jest bardziej opłacalne.

„Osoba pragnąca zrobić w Polsce prawo jazdy, musi być przez co najmniej 185 dni zameldowana na miejscu i mieć polskiego poręczyciela.

Ośrodki nauki jazdy, które mają takie szkolenia w ofercie, każą sobie płacić za cały pakiet 2140 euro plus siedem miesięcznych opłat za mieszkanie. Gazeta podkreśla, że popyt jest mimo wszystko dosyć duży.

"Frankfurter Allgemeine Zeitung", w artykule zatytułowanym „Niemcy wschodnie przeżywają reindustrializację, pisze, że według aktualnego raportu o stanie jedności Niemiec, który zostanie przedstawiony w tym tygodniu, trudno nie zauważyć postępu 23 lata po zjednoczeniu kraju.

„Gdyby wschodnioniemieckie kraje związkowe były państwem, które musiałoby konkurować z innymi wschodnioeuropejskimi państwami UE, to państwo znalazłoby się w czołówce dochodu na głowę mieszkańca przed Polską, Węgrami i Słowenią.

Iwona D. Metzner

red. odp.: Małgorzata Matzke