1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Ponad stu bojowników z Europy zabitych przez IS. Chcieli wrócić do domu

Iwona D. Metzner21 grudnia 2014

Milicja terrorystyczna Państwa Islamskiego dokonała w Syrii egzekucji ponad stu zagranicznych bojowników. Dżihadyści chcieli wrócić do swoich krajów, zapewnił agencję dpa anonimowy aktywista z miasta Ar-Rakka.

https://p.dw.com/p/1E8G5
Terrorprozess gegen Syrien-Rückkehrer in Frankfurt (IS)
Dżihadyście Kreshnikowi B. 'udało się' wrócić z Syrii do Niemiec, zanim zainteresowało się nim Państwo Islamskie. Wytoczono mu proces we Frankfurcie nad Menem (15.09.2014)Zdjęcie: picture-alliance/dpa/B. Roessler

O egzekucji ponad stu zagranicznych bojowników przez milicje Państwa Islamskiego pisał również „Financial Times” (FT), powołując się na informacje aktywisty; przeciwnika IS i syryjskiego rządu. Ów rozmówca sprawdził doniesienia na temat egzekucji i potwierdził sto, podała gazeta. Ich domniemane przewinienie? Mieli dość walk w szeregach IS i chcieli uciec z Ar-Rakka – podkreśla Spiegel Online. Miasto na północy Syrii uważa się za stolicę kalifatu ogłoszonego między Syrią a Irakiem.

Rewizje i aresztowania

FT i dpa cytują również innych aktywistów, według których wielu zagranicznych bojowników jest obecnie pod ścisłą obserwacją Państwa Islamskiego. W tym celu utworzono coś w rodzaju żandarmerii wojskowej, tudzież policji obyczajowej, która ściga zagranicznych bojowników nie pojawiających się na służbie.

W kilkunastu domach zamieszkałych przez bojowników przeprowadzono rewizje i wielu z nich aresztowano. Ci ludzie muszą teraz nosić przy sobie dokumenty, z których wynika, czy nie powinni akurat uczestniczyć w jakiejś operacji. Kto zostanie przyłapany na próbie ucieczki, temu grozi kara śmierci.

W październiku brytyjskie media donosiły o pięciu Brytyjczykach, trzech Francuzach, dwóch Niemcach i dwóch Belgach, którzy chcieli wrócić do swych krajów. Skarżyli się, że częściej walczą przeciwko innym bojownikom niż przeciwko rządowi syryjskiemu.

Naukowcy z londyńskiego King’s College twierdzą, że 30-50 Brytyjczyków chciałoby wrócić do kraju. Obawiają się jednak, że czeka ich więzienie.

IS pod presją

W czerwcu tego roku IS opanował za pomocą wyjątkowo brutalnych środków duże połacie Iraku i Syrii. Od rozpoczęcia nalotów przez międzynarodową koalicję z USA na czele, w sierpniu tego roku, terrorystyczna milicja utraciła kontrolę nad niektórymi terenami. „Banda morderców, która jeszcze w lecie podbijała całe regiony, znalazła się pod presją” – zżyma się na IS Spiegel Online.

Liczba zabitych bojowników IS znacznie wzrosła. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, w pierwszych dwóch miesiącach od rozpoczęcia nalotów zabitych zostało prawie 800 bojowników.

Kurdowie odnoszą sukcesy

Kurdyjscy peszmergowie donoszą o sukcesach w walkach o oblężone przez IS Kobane na granicy syryjsko-tureckiej. W sobotę (20.12.2014) odbili oni z rąk bojowników IS sześć dzielnic miasta – oświadczył rzecznik kurdyjskiej Partii Unii Demokratycznej.

Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka podało, że dżihadyści z głównego kurdyjskiego ugrupowania zbrojnego YPG zabili kilku zagranicznych bojowników Państwa Islamskiego.

(dpa, FT, tagesschau.de, afp) / Iwona D. Metzner