1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Porozumienie w służbach publicznych

Andrzej Pawlak31 marca 2012

Niemcy mogą odetchnąć: nie będzie strajków, można zająć się przygotowaniami do Świąt

https://p.dw.com/p/14Vkn
Zdjęcie: Reicher/Fotolia

Wszystko dobre, co się dobrze kończy. To przysłowie pasuje jak ulał do trudnych i żmudnych negocjacji płacowych w sektorze służb publicznych. Nowa umowa zbiorowa obejmuje stopniową podwyżkę płac o 6,3 procent. Tym razem można rzeczywiście mówić o kompromisie, z którego wszyscy są zadowoleni.

Trudna zgoda

Aż sześć godzin potrzebowała komisja ds układów zbiorowych Związku Zawodowego Pracowników Usług i Służb Publicznych ver.di na ostateczne przedyskutowanie i zaaprobowanie końcowej wersji kompromisowego porozumienia o podwyżkach płac. Przyjęto je nieznaczną większością głosów. W tym miejscu należy zaznaczyć, że z uwagi na liczbę członów (obecnie ponad dwa miliony) ver.di uważa się za najliczniejszy związek zawodowy na świecie.

Wcześniej podobną decyzję podjęła komisja Niemieckiego Zrzeszenia Urzędników i Unii Taryfowej (DBB), która jest drugą co do wielkości, po Niemieckicm Zrzeszeniu Związków Zawodowych (DGB), federacją związkową w Niemczech. Innymi słowy: za kompromisem głosowały dwa ważne gremia dwóch bardzo ważnych związków, co oznacza, że mamy do czynienia z naprawdę ważną sprawą.

Abschluss der Tarifgespräche in Potsdam
Po długich i trudnych rozmowach uzyskano ostatecznie kompromisZdjęcie: dapd

Tak też ocenił je minister spraw wewnętrznych Hans-Peter Friedrich, reprezentujący podczas rozmów w Poczdamie stronę pracodawcy, czyli - w tym przypadku - niemieckiego państwa. Wyraził zadowolenie z rezultatów negocjacji płacowych, zwracając uwagę na ich złożoność i znaczenie, i porównał je triahtlonu, którego zwycięzca otrzymuje tytuł IronMan. To było coś więcej niż najtrudniejszy maraton - powiedział.

Do ugody doszło dopiero w trzeciej rundzie rokowań, które toczyły się nieprzerwanie przez ponad 40 godzin. Ten kompromis sprawia, że Niemcy nie muszą obawiać się wielotygodniowych strajków w komunikacji publicznej, na lotniskach, i w przedszkolach, którymi grozili związkowcy.

Podwyżki na raty

Wyporacowane w takim trudzie porozumienie przewiduje stopniową podwyżkę płac około dwóch milionów pracowników służb publicznych szebla federalnego i komunalnego o 6,3 procent w ciągu dwóch najbliższych lat.

Pierwsza podwyżka uposażeń o 3,5 procent zostanie wypłacona z ważnością wstecz od pierwszego marca. Kolejne - o 1,4 procent każda - zaczną obowiązywać od stycznia i sierpnia przyszłego roku.

Wszystkie razem, z uwzględnieniem procentu zwykłego i procentu składanego oznaczają wzrost płac o 6,41 procent, co jest rezultatem korzystnym dla strony związkowej, domagającej się podwyżki w wysokości 6.5 procent.

Warnstreik Flughafen Hannover-Langenhagen 27.3.2012
Jest umowa, strajków nie będzie!Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Długotrwała i burzliwa dyskusja, poprzedzająca przyjęcie tego rozwiązania przez komisję ds układów zbiorowych związku zawodowego ver.di wynikła głównie z nie uwzględnienia w nim przez publicznego pracodawcę elementów socjalnych. Najważniejszym z nich było żądanie miesięcznej podwyżki płacy o przynajmniej 200 euro, co poprawiłoby sytuację materialną rodzin pracowników o najniższych dochodach.

Andrzej Pawlak (dpa, rtr, dapd, afp)

red.odp.: Barbara Cöllen