Poważny problem Niemiec. Chodzi o islamistów

Mimo nakazu opuszczenia kraju, trzech z dwunastu osób nie można eksmitować. Powód jest prosty: są bezpaństwowcami. Przed podjęciem decyzji o odesłaniu z Niemiec, niemieckie urzędy prowadziły postępowanie w sprawie wszystkich tych osób. Uznano, że stanowią zagrożenie dla społeczeństwa. Jeden z islamistów został skazany na karę więzienia. Wyrok jest prawomocny.

Resort spraw wewnętrznych Nadrenii-Palatynatu nie podaje miejsca pobytu islamistów, by nie naprowadzać nikogo na tropy ułatwiające ich zidentyfikowanie.

Policja uznaje osobę za zagrażającą społeczeństwu wówczas, gdy ma powody sądzić, że osoba ta jest gotowa do popełnienia istotnych przestępstw motywowanych politycznie. W tej sprawie władze centralne i władze poszczególnych krajów związkowych kierują się jednakowymi kryteriami.

Według najnowszych danych Urzędu Ochrony Konstytucji w Nadrenii-Palatynacie jest 580 islamistów, w tym 150 salafitów. 45 z nich to osoby gotowe do użycia przemocy.

Osobom czekającym teraz na wydalenie do krajów pochodzenia zarzuca się wspieranie organizacji terrorystycznych, przygotowywanie aktów przemocy lub udziału w wojnie. Policyjne śledztwo dotyczyło także aktów przemocy z uszkodzeniem ciała, oszustw i nielegalnego używania środków odurzających. 

dpa/Monika Sieradzka