Prasa niemiecka: Dramatyczny brak personelu medycznego w Polsce
3 kwietnia 2013„Der Tagesspiegel“ krytykuje sceptyczne nastawienie Niemiec do gazu łupkowego, a szczególnie do metod jego wydobywania metodą frackingu. Komentator gazety wskazuje na nowe technologie wydobycia i niskie zasoby tego gazu w Niemczech. „Inne kraje jak Polska, Południowa Afryka czy Chiny mają znacznie większe zasoby gazu łupkowego. Nie ma żadnego logicznego powodu, dlaczego kraje te, które dotąd są postrzegane jako producenci węgla i będą zwiększać swoje zapotrzebowanie na energię, mają nie korzystać z tego surowca. Także w celu uniezależnienia się od importów: Polska importuje ok. 60 proc gazu z Rosji. Wszystkie te kraje są potencjalnymi rynkami dla specjalistów ds. gazu łupkowego z Niemiec. Jednakże w chwili obecnej wygląda na to, jakby szansa została zaprzepaszczona? Nie. Dziękuję. My otrzymujemy solidne dostawy z Rosji. W jaki sposób jest on tam wydobywany, wolimy nie wiedzieć. Także nie chcemy wiedzieć, jak gaz łupkowy jest wydobywany w Polsce, skąd prawdopodobnie za kilka lat będzie eksportowany do Niemiec – kiedy znów będzie nam potrzebne nowe paliwo”.
Stołeczna gazeta zajmuje się w środowym wydaniu (3.04) także skutkami emigracji personelu medycznego z Polski i Węgier do Niemiec i Wielkiej Brytanii.
„Der Tagesspiegel” pisze o zgonie dwu i półrocznego Dominika ze Skierniewic, do którego „całkowicie przeciążony lekarz” przyjechał dopiero po siedmiu godzinach. Chłopiec zmarł w szpitalu. „Brak personelu medycznego w Polsce przybiera coraz bardziej dramatyczne rozmiary”, zauważa gazeta i wskazuje na brak 33 procent lekarzy i 28,5 procent pielęgniarek. „Nie po raz pierwszy medycy biją na alarm: Polska ma o połową mniej mieszkańców niż Niemcy, lecz tylko jedną czwartą lekarzy. Sukcesy w werbowaniu przez Polskę specjalistów z Ukrainy i Białorusi są jednakże dotąd niewielkie, także dlatego, ponieważ są problemy ze wzajemnym uznawaniu dyplomów”.
Barbara Cöllen
red. odp.: Elżbieta Stasik