1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prasa o ofensywie Merkel: ryzykowne przedsięwzięcie

30 marca 2021

Kanclerz Niemiec obwiniła władze landów o lekceważenie ustaleń ws. walki z pandemią. Niemiecka prasa komentuje.

https://p.dw.com/p/3rMBG
Angela Merkel w programie Anne Will
Angela Merkel w programie Anne Will Zdjęcie: Wolfgang Borrs/NDR/dpa/picture alliance

Szefowa niemieckiego rządu wystąpiła w niedzielę (28.03.2021) w popularnym talk-show, nadawanym w pierwszym kanale telewizji publicznej. Podczas wywiadu nie kryła niezadowolenia z postępowania niektórych landów. – Musimy konsekwentnie przestrzegać przyjętych postanowień – mówiła.

Zdaniem komentatora gazety „Sueddeutsche Zeitung” kanclerz ogłosiła w ten sposób nową formę komunikacji między władzami centralnymi a landowymi. „Konferencja premierów krajów związkowych będzie odtąd odbywać się de facto w pełni publicznie. Będzie można tego doświadczyć już niebawem, gdy będzie chodzić o sprawę twardego lockdownu. Merkel rzuca na szalę to, co zostało z jej wizerunku i zaufania. Ponieważ jest tego wyraźnie mniej niż jeszcze przed rokiem, jest to ryzykowne przedsięwzięcie, zarówno dla niej, jak i dla kraju. Jeśli krnąbrni premierzy landów nie zawrócą, a kanclerz nie będzie miała przeciwko nim twardych dowodów, będzie politycznie skończona. Walka z pandemią jeszcze bardziej pogrąży się zaś w chaosie.”

Komentator „Frankfurter Allgemeine Zeitung” zżyma się na telewizyjny sposób sprawowania rządów. „Merkel nie musi już wygrywać żadnych wyborów dla siebie. Ale chodzi już także schedę po niej. To z jej kanclerstwem będzie się kojarzyć pandemia, której skutki mogłyby wiele przesłonić. Następca Merkel i jej partia muszą już teraz udowodnić, że odnoszą sukcesy jako pogromcy pandemii, jako gwaranci społecznej normalizacji, gospodarczej odbudowy i generalnie jako posłańcy dobrej nowiny. Skupienie się na kanclerz jak na słońcu, wokół którego wszystko się kręci, nie pomaga, ale odpowiada funkcji w jaką wbetonowali się premierzy landów i partyjne grube ryby chadecji. Narady są w zasadzie niepotrzebne. Oglądanie Merkel w TV wypełnia wieczór treścią odpowiedzialności za państwo. Ale co to za państwo?”

Gazeta „Reutlinger General-Anzeiger” krytykuje kanclerz i zarzuca jej podważanie zasad niemieckiego federalizmu: „Groźby Merkel pokazują, jak bardzo kanclerz oddaliła się od politycznej i społecznej rzeczywistości. Bo nie ma żadnej politycznej większości dla zmiany ustawy o ochronie przed infekcjami. A po drugie po nierzeczowej debacie o dwóch nowych dniach wolnych na Wielkanoc otwiera nową dyskusję, której skutki trudno jest oszacować. Bo jej krytyka działania landów ma na celu przebudowę Niemiec w państwo centralistyczne”.

Krytyki pod adresem szefowej rządu nie szczędzi też komentator gazety „Volksstimme”: „Angela Merkel straciła autorytet i nie ma ani odpowiedniej strategii, ani środków, aby mierzyć się z landami. Jest za dużo sprzeczności. Najpierw przeprasza za swoje dyletanckie działanie. Potem jednak problemem są landy i ich walka z koronawirusem. Jeszcze kilka dni temu chwaliła środki wprowadzone w Tybindze. Teraz krytykuje podobne kroki w innych regionach i chce ograniczeń w przemieszczaniu się. Rząd zawiódł przy wszystkich centralnych zamówieniach – szczepionek, testów, aplikacji, infolinii. Z kolei landy pomagają, gdzie tylko się da. Tworzą własne infolinie, własne aplikacje. Mimo to akurat Merkel domaga się, o wiele za późno, dodatkowych kompetencji. I jeszcze jedna sprzeczność. Władze centralne i ich wirusolodzy zbyt długo i bez efektów starają się o trwałe ograniczenie zakażeń. Z kolei landy starają się zorganizować jak najlepsze życie z zarazą. Dlaczego zatem miałyby teraz podążać za kanclerz w jej tułaczce?" - czytamy.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>