Policjanci nie muszą już przerywać pościgu na granicy
9 lipca 2015„Żadnych barier dla policyjnych helikopterów na granicy”, „Żadnych barier na granicy dla policji” - takimi nagłówkami „Lausitzer Rundschau” i „Sächsische Volkszeitung” informują w swoich serwisach internetowych o wejściu w życie (w czwartek, 9.07.15) nowego, polsko-niemieckiego porozumienia, które stwarza zupełnie nowe możliwości współpracy. Jak to wygląda, obrazuje opisana przez obie gazety na wstępie artykułów historia pożaru w polskim Gubinie. „Policjanci w sąsiednim Gubenie widzą to (pożar), jadą na drugą stronę granicy, blokują dojazd, dzwonią do straży pożarnej i informują polskich kolegów. Później to ci drudzy troszczą się o resztę”.
Takie działania to „nowość dla policjantów w obu krajach”. Ten poszerzony zakres współpracy określa dokument podpisany w maju ub. roku. Dzięki zmianom, policjanci nie muszą np. przerywać pościgu helikopterem na polsko-niemieckiej granicy.
Jak informują oba serwisy internetowe, od chwili zniesienia w 2007 roku kontroli na granicy Polski i Niemiec, w niemieckim obszarze przygranicznym (Mecklemburgii-Pomorzu Przednie, Brandenburgii i Saksonii) raptownie wzrosła przestępczość. Prawie codziennie zgłaszano kradzież samochodów i rowerów, włamania do domów i altanek w ogródkach działkowych. Mieszkańcy niemieckiego pogranicza byli tym poirytowani - piszą portale, tym bardziej, że przestępcy najczęściej uciekali przez otwartą granicę. Lecz, jak infomuje naczelnik komendy w Gubenie Bernd Birnfeld, niemieckim policjantom wolno było dotychczas ścigać przestępców tylko do polskiej granicy. Nowa umowa umożliwia teraz prowadzenie pościgów transgranicznych. Policjanci z Polski i Niemiec mają teraz prawo zatrzymać i kontrolować podejrzanych po obu stronach granicy.
Także mieszane patrole na pograniczu otrzymają większe uprawnienia. - Dotychczas byliśmy w Polsce tylko pasażerami - tłumaczy Birnfeld.
Serwisy internetowe „Lausitzer Rundschau” i „Sächsische Volkszeitung” cytują w związku z wejściem w życie nowej, polsko-niemieckiej umowy policyjnej szefa niemieckiego MSW Thomasa de Maiziere'a. Chadecki polityk wspomina polsko-niemieckie negocjacje, w których, jak wyjaśnia, "sprawą kluczową było stworzenie lepszych warunków współpracy policji i służbom celnym w Polsce i w Niemczech oraz do zwalczania przestępczości transgranicznej". W kilku obszarach "zakres tej współpracy wychodzi poza europejskie standardy prawne", podkreślił niemiecki minister spraw wewnętrznych. Nowa umowa, poza zacieśnieniem współpracy, "ma też zapewnić bezpieczeństwo mieszkańców polsko-niemieckiego pogranicza".
Nowa umowa policyjna ułatwi również działalność uruchomionego w 2007 roku w Świecku centrum współpracy polskich i niemieckich służb granicznych, celników i policji. "Pozwoli ina sprawniej wymieniać się informacjami i ścigać sprawców przestępstw i wykroczeń", wyjaśnia niemiecki koordynator współpracy Ulf Buschmann w serwisach internetowych Lausitzer Rundschau” i „Sächsische Volkszeitung”.
Wraz z wejściem w życie polsko-niemieckiej umowy policyjnej możliwe będzie też "egzekwowanie kar za przestępstwa lub wykroczenia wartości poniżej 100 euro". W Polsce są one traktowane jako wykroczenie, w Niemczech jako przestępstwa, wyjaśnia Buschmann. A chodzi m.in. o prowadzenie pojazdu bez prawa jazdy na terenie Niemiec czy ucieczkę ze stacji benzynowej w Polsce.
opr. Barbara Cöllen