1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prasa: skoro motywacja nie działa, czas na restrykcje

9 września 2021

Dzienniki w Niemczech zajmują się w czwartek (9.9.21) zbyt powolną kampanią szczepień i domagają się restrykcji dla niezaszczepionych.

https://p.dw.com/p/405pq
Deutschland Covid-19 Impfung
Zdjęcie: Jens Schmitz/imageBROKER/picture alliance

Jak pisze „Ludwigsburger Kreiszeitung” to zadziwiające, że personel szczepiący musi „biegać za ludźmi”, aby zgodzili się na przyjęcie szczepionki i ochronę innych i to pomimo faktu, że czwarta fala wzbiera przed szpitalami. Dziennik pyta, jak długo taka sytuacja będzie jeszcze trwała i przewiduje, że jeżeli nie uda się napędzić kampanii szczepień przed jesienią i zimą, kiedy ludzie będą przesiadywać w domach, sytuacja może się ponownie pogorszyć. „Ale wtedy nie może być nowych restrykcji wobec osób zaszczepionych i ozdrowieńców, którzy spełnili swoje obowiązki. Ale tylko dla nieszczepionych, którzy zmarnowali każdą okazję”.

„Maerkische Oderzeitung” wylicza, że jeśli ma być osiągnięty cel 85 procent wyznaczony przez Instytut Roberta Kocha dla tej części populacji, która może być zaszczepiona, to brakuje jeszcze prawie dwunastu milionów ludzi. Dodaje, że minister zdrowia Niemiec Jens Spahn postawił sobie za cel, by dotrzeć do co najmniej pięciu milionów z nich. „Najwyższy czas, by spróbować zrobić to w niekonwencjonalny sposób. Godne uwagi jest zaangażowanie Zrzeszenia Handlu. W końcu co drugi Niemiec prawie codziennie chodzi do sklepu, więc łatwo go znaleźć”. Gazeta z Frankfurtu nad Odrą zauważa, że klienci dzięki temu mają szansę na uodpornienie się podczas zakupów – czasem osłodzone bonami. „To może się opłacać” – podsumowuje dziennik.

Zdaniem „Volksstimme” jeśli odsetek szczepień znacząco nie wzrośnie, rząd jest zobowiązany do podjęcia środków. Dziennik podkreśla, że trudno zrozumieć, dlaczego ryzyko dla zdrowia i gospodarki ma ponownie wzrosnąć tylko dlatego, że nie osiągnęliśmy takiego samego odsetka zaszczepionych, jak Hiszpania, Portugalia czy Dania. „Skoro środki motywujące nie znajdują zastosowania, nadszedł czas na bardziej restrykcyjne działania. Podobnie jak w przypadku o wiele mniej znaczącej Odry, szczepienie od 12 roku życia mogłoby stać się warunkiem koniecznym do uczęszczania do szkoły”. Gazeta z Magdeburga ocenia, że rządzący nie chcą, podczas trwającej kampanii wyborczej, wywiązać się ze swoich obowiązków i zakłada, że w ciągu najbliższych kilku tygodni nie zostaną podjęte nawet najmniejsze środki. Dziennik przypomina, że nawet ogólny obowiązek dostarczania informacji o statusie szczepień dla pracowników został zablokowany przez SPD. "Nie rządźmy!" wydaje się być hasłem przewodnim kampanii wyborczej – zdaniem „Volksstimme”. „Jest to fatalne, ponieważ może upłynąć dużo czasu, zanim zostanie utworzony kolejny rząd”.

„Badische Zeitung” zauważa, że nowy tydzień kampanii szczepień „utknął we mgle i nie jest tak skuteczny, jak mógłby być, gdybyśmy wiedzieli więcej o motywach osób niezaszczepionych”. Dziennik przypomina, że pewne jest jedynie to, że około 5-10 procent obywateli z zasady odrzuca szczepienia. Równocześnie dostrzega jednak, że istnieją miliony osób, które  – z jakichkolwiek powodów – nie zaszczepiły się przeciw COVID-19, choć  nie są antyszczepionkowcami. Zdaniem gazety z Freiburga fakt, że Jens Spahn nazywa te osoby „mrukami szczepionkowymi” nie pomaga. „Zachowuje się tak, jakby siedzieli leniwie w kącie. Ale wielu z nich ma jedynie pytania, chociażby dlaczego szczepionki zostały tak szybko wynaleziono czy co z możliwymi długofalowymi skutkami”. W opinii dziennika to nie presja i moralne wytykanie palcem z Berlina są konieczne, ale przede wszystkim jedno: edukacja”.