1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prawie 400 filmów z całego świata na Berlinale

Iwona-Danuta Metzner8 lutego 2013

W czwartek (7.02.13) ruszył 63. Festiwal Filmowy Berlinale. Szef festiwalu Dieter Kosslick w rozmowie z DW o tegorocznym programie imprezy.

https://p.dw.com/p/17S5K
Dieter KosslickZdjęcie: Berlinale

Zdarzało się, że o Złotego Niedźwiedzia rywalizowały nawet 4 niemieckie filmy. Tym razem tylko film Thomasa Arslana i obraz berlinianki z wyboru, Pii Marais z RPA. Dlaczego tak słaba obecność niemieckich produkcji?

Deutschland Berlinale 2013 Wettbewerb Filmszene Paradies: Hoffnung
Scena z filmu "Raj: nadzieja" Ulricha SeidlaZdjęcie: Ulrich Seidl Film Produktion GmbH

Kosslick: W Cannes żaden niemiecki film nie uczestniczył w konkursie. A u nas aż dwa.

W programie Berlinale pokażemy 64 niemieckie filmy. Zatem Niemcy są bardzo dobrze reprezentowane. Choć to zawsze kwestia definicji, bo co to znaczy film niemiecki. W końcu teraz robi się tylko koprodukcje. W oficjalnym konkursie Festiwalu mamy ich wiele, na przykład "Die Nonne" ("Zakonnica") z Isabelle Huppert i Martiną Gedeck, mamy "Paradies: Hoffnung" ("Raj: nadzieja") Ulricha Seidla, "Nachtzug nach Lissabon" ("Nocny pociąg do Lizbony") Bille Augusta jak również "Harmony Lessons" Kazacha Emira Baigazina. W amerykańskim filmie "The Necessary Death of Charlie Countryman" w reżyserii Fredrika Bonda, u boku gwiazdy hollywoodzkiej Shii LaBeouf gra niemiecki aktor Til Schweiger.

Jaka tematyka dominuje w tegorocznej edycji Berlinale?

Deutschland Berlinale 2013 Wettbewerb Filmszene Night Train to Lisbon
Niemiecka koprodukcja "Nocny pociąg do Lizbony" w reżyserii Bille AugustaZdjęcie: 2012 Concorde Filmverleih/Sam Emerson

Kosslick: Są to niemal prawdziwe historie; historie, które dzieją się jakby na naszych oczach. Fikcja zderza się z rzeczywistością. Film "Promised Land" w reżyserii Gusa Van Santa poświęcony jest wydobyciu gazu ziemnego. Polski film "In the Name of" jest komentarzem do przemocy seksualnej w Kościele katolickim. Nadto wiele filmów z Europy Wschodniej pokazuje następstwa upadku Związku Sowieckiego.

Brzmi to dość ponuro.

Kosslick: Mamy też oczywiście parę filmów dla miłośników dobrej rozrywki, na przykład "Elle s'en va" (On my Way) z udziałem Catherine Deneuve, która żartuje z siebie samej. Może wymienię tu jeszcze Billy Wildera, Ernsta Lubitscha i Reinholda Schünzela.

Deutschland Berlinale 2013 Wettbewerb Filmszene The Necessary Death of Charlie Countryman
"The Necessary Death of Charlie Countryman" to film USA z udziałem Tilla SchweigeraZdjęcie: Berlinale 2012

A jakie gwiazdy powita Pan na czerwonym dywanie?

Kosslick: Gwiazdy hollywoodzkie jak Matta Damona, Nicolasa Cage'a, Jude Law, Anne Hathaway, Charlotte Rampling, Shię LaBeouf, Amandę Seyfried, Geoffrey'a Rusha, Jeremy'ego Ironsa i Donalda Sutherlanda.

Deutschland Berlinale 2013 Wettbewerb Filmszene Promised Land
Film o wydobyciu gazu ziemnego "Promised Land", w reżyserii Gusa Van SantaZdjęcie: Scott Green

Spodziewamy się też przyjazdu trzech słynnych francuskich aktorek jak Catherine Deneuve, Isabelle Huppert i Juliette Binoche. W Berlinie będzie też Rupert Grint znany z "Harry Pottera". Córka Ingrid Bergmann, Isabella Rossellini, też zaszczyci nas swoją obecnością.

Filmy na tegorocznym Berlinale [GALERIA]>>

Co by Pan radził kinomanom i fanom, żeby ten 11-dniowy maraton filmowy przeżyli w dobrej kondycji?

Kosslick: Po prostu powinni się zahartować - jeszcze przed Berlinale zdrowo się odżywiać, zaszczepić przeciwko grypie, iść do sauny, jeść dużo warzyw i owoców i codziennie być na świeżym powietrzu. Gdy się pięć razy dziennie stoi przed premierami w lodowatym chłodzie, człowiek się w końcu zahartuje. Poza tym radzę nie palić, nie jeść zbyt dużo mięsa, trochę sportu też by nie zaszkodziło. A jeśli człowiek mimo wszystko się przeziębi, radzę pić gorący sok z czarnego bzu i nie zapomnieć o miodzie i imbirze. Po czym położyć się do łóżka, zażyć aspirynę, by następnego dnia znów być o 8.30 w Berlinale-Palast.

dpa / Iwona D. Metzner

red. odp.: Barbara Cöllen