1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
PrzestępczośćEuropa

Raport: Rynek narkotykowy UE odporny na pandemię

9 czerwca 2021

Producenci i dystrybutorzy narkotyków szybko dostosowali się do ograniczeń związanych z pandemią COVID-19, a wielu z nich przeniosło działalność do internetu – wynika z najnowszego raportu unijnej Agencji ds. narkotyków.

https://p.dw.com/p/3uf5r
Großbritannien | Cannabis
Zdjęcie: Steve Maisey/Photoshot/picture alliance

Opublikowany w środę (09.06.21) Europejski Raport Narkotykowy 2021 ujawnia, że chociaż na samym początku pandemii, zwłaszcza po wprowadzeniu przez wiele państw twardego lockdownu, handel detaliczny narkotykami w UE nieznacznie spadł, to producenci i dystrybutorzy substancji szybko nadrobili straty.

Po pierwsze, handlarze narkotyków  dostosowali się do ograniczeń w podróżowaniu i zamkniętych granic, modyfikując szlaki i metody przemytu - w większym stopniu wykorzystywano przewozy intermodalne, czyli z wykorzystaniem różnych środków transportu, niż usługi kurierów. Po drugie, zarówno sprzedawcy, jak i nabywcy narkotyków przenieśli się do sieci, korzystając bądź to z ogólnodostępnych platform społecznościowych, bądź szyfrowanych komunikatorów, jak Signal lub Telegram, nierzadko przesyłając też zamówienia tradycyjną pocztą.

Dilerzy z sieci

- Dilerzy zaczęli wykorzystywać podczas pandemii technologie cyfrowe, ułatwiające im dystrybucję narkotyków niemal bez ponoszenia ryzyka. Kontakt odbywał się np. za pomocą komunikatora, po czym sprzedawca wysyłał współrzędne GPS z lokalizacją towaru, a kupujący robił przelew elektroniczny. To zlikwidowało problem kontaktów osobistych i transakcji gotówkowych – powiedział podczas prezentacji raportu Alexis Goosdeel, szef Agencji UE ds. narkotyków (EMCDDA).

Jego zdaniem częściowa cyfryzacja rynku narkotykowego  zapewne się utrzyma.

- Całkowita cyfryzacja jest niemożliwa, bo wśród nabywców substancji psychoaktywnych są także osoby z grup marginalizowanych, w tym bezdomni, którzy nie mają dostępu do internetu. Ale myślę, że możemy spodziewać się systemu hybrydowego, gdzie część transakcji będzie się odbywała online – powiedział dyrektor EMCDDA.

Analiza wykazała, że w czasie pandemii spadło zainteresowanie konsumentów narkotykami rekreacyjnymi, chętnie branymi np. na imprezach, w tym ecstasy (MDMA) czy amfetaminą, wzrosło natomiast zainteresowanie narkotykami najczęściej używanymi w domu, w tym psychodelikami, takimi jak LSD. Dane z badań ankietowych sugerują również, że osoby odurzające się narkotykami sporadycznie przed COVID-19 w czasie pandemii mogły ograniczyć lub nawet zaprzestać ich używania, ale osoby przyjmujące narkotyki w sposób bardziej regularny mogły zwiększyć ich spożycie.

Alkohol, narkotyki, krew. Koszmar ratowników medycznych

Produkcja bez zmian

Pandemia z pewnością nie zaburzyła europejskiej produkcji narkotyków. Ze sprawozdań wynika, że w 2020 r. uprawa konopi indyjskich i produkcja narkotyków syntetycznych w UE utrzymywały się na poziomie sprzed pandemii. Najpowszechniej używanymi w UE substancjami odurzającymi są konopie indyjskie, używane pięć razy częściej niż pozostałe narkotyki. Problem w tym, że rośnie szkodliwość substancji. I tak np. sprzedawany obecnie w Europie haszysz jest silniejszy niż wcześniej, a zawartość THC wzrosła z 10 proc. do średnio 20-28 proc. Znacznie wzrosła także czystość kokainy, która jest drugim najpopularniejszym narkotykiem w UE. W 2020 r. średnia czystość próbek kokainy utrzymywała się na poziomie 60 proc., a w niektórych przypadkach nawet 80 proc.

Obawy budzi także wzrost liczby doniesień o fałszowaniu konopi indyjskich syntetycznymi kannabinoidami, mogącymi zawierać toksyczne substancje - w 2020 r. z powodu zatrucia nimi zmarło 20 osób. Nabywcy często nie mają świadomości, że kupują syntetyki, tymczasem na rynku narkotykowym  coraz częściej dostępne są nowe formy ich dawkowania, w tym e-liquidy i impregnowane bibułki. Eksperci ostrzegają, że liczba nowych, niebezpiecznych dla zdrowia substancji psychoaktywnych z roku na rok rośnie. 2019 r. na europejskim rynku narkotykowym wykryto obecność ponad 400 nowych narkotyków, a tylko w ubiegłym roku zgłoszono 46 wcześniej nieznanych substancji.

- To tak, jakby co tydzień ktoś produkował nowy narkotyk – mówi Alexis Goosdeel. 

Raport ujawnił, że czasie pandemii niepokojąco wzrosła również konsumpcja benzodiazepin, czyli mówiąc w uproszczeniu leków uspokajających. Są one często łatwiej dostępne i tańsze niż zwykłe narkotyki. Badacze przestrzegają jednak zarówno przed nadużywaniem leków niezgodnie z przeznaczeniem, jak i konsumpcją tych, które nie zostały zatwierdzone do użytku w UE i pojawiły się na rynku nielegalnie, zwłaszcza że ich stosowanie w połączeniu z innymi substancjami psychoaktywnymi, w tym opioidami i alkoholem, zwiększa ryzyko śmiertelnych przedawkowań.

W 2019 r. w UE zlikwidowano 370 nielegalnych laboratoriów, produkujących m.in. amfetaminę. metaamfetaminę, MDMA i substancje syntetyczne.

Częściej biorą mężczyźni

Szacuje się, że ok. 83 mln, czyli 28,9 proc. dorosłych w UE przynajmniej raz w życiu spróbowało narkotyków. Do doświadczeń z nimi częściej przyznają się mężczyźni (50,6 mln) niż kobiety (32,8 mln).

- Narkotyki są stałym i wszechobecnym zagrożeniem wpływającym na życie milionów ludzi. Jestem szczególnie zaniepokojona dostępnością w UE czystych, silnych substancji oraz tym, że na rynku pojawiło się 46 nowych – powiedziała komisarz UE ds. wewnętrznych Ylva Johansson.

W 2019 r. zgłoszono w UE 1,5 mln przestępstw związanych z narkotykami. Żeby im zapobiec, KE opracowała nową strategię antynarkotykową na lata 2021-2025, która ma m.in. pomóc państwo członkowskim w ograniczeniu podaży na narkotyki.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>