Rocznie prawie stu dziennikarzy przypłaca pracę życiem

Niemiecka komisja UNESCO poinformowała, że w okresie od 2006 do końca 2016 roku zabitych zostało 930 dziennikarzy. Dane opublikowano w związku ze zbliżającym się Światowym Dniem przeciwko Bezkarności Przestępstw na Dziennikarzach. W roku 2016 najbezpieczniejszymi krajami dla dziennikarzy były Afganistan i Meksyk, gdzie życiem swoją pracę przypłaciło po 13 dziennikarzy. Na dalszych miejscach jest Jemen –11 zabójstw, Irak – 9 i Syria – 8 zabitych dziennikarzy. Jedynie co dziesiąte z tych zabójstw, jakie miały miejsce w okresie 2006-2016, zostało wyjaśnione.

Zabójstwa dziennikarzy, samowolne zatrzymania, tortury, zastraszanie i konfiskata materiałów: te wszystkie czyny karalne muszą być ścigane przez policję – domaga się Wolfgang Schulz, członek zarządu niemieckiej komisji UNESCO, będący wykładowcą na katedrze komunikacji i wolności informacji UNESCO w Hamburgu.

10-procentowy wskaźnik wykrywalności zabójstw dziennikarzy to o wiele za mało – twierdzi Schulz. Tylko przy pomocy niczym nie zagrożonych mediów może kształtować się krytyczna i świadoma opinia publiczna – podkreślił.

Niewygodna prasa

Wedle statystyk UNESCO z 530 dziennikarzy zamordowanych w latach 2012 do 2016 191 pracowało w regionie arabskim. Ze względu na konflikty w Syrii, Iraku i Jemenie ten region pozostaje najbardziej niebezpieczny dla dziennikarzy w skali świata. 125 dziennikarzy zabito w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach, 107 w Azji i regionie Pacyfiku, 73 w Afryce, 17 w Europie Środkowej i Wschodniej oraz 17 w Europie Zachodniej i Ameryce Północnej.

94 proc. dziennikarzy zabitych w 2016 r. pracowało dla lokalnych mediów. Jest to trend, który zaznaczał się już w ostatniej dekadzie. Połowa zabójstw miała miejsce w krajach niedotkniętych wojną. Jest to lekki wzrost w porównaniu z rokiem 2015  - wtedy wynosił on 47 proc. Odsetek dziennikarek wśród ofiar wzrósł z 5 proc. w roku 2006 do 10 proc. w roku 2016. Podobnie jak w ostatnich latach dalej następował znaczny wzrost przemocy wobec dziennikarzy – podkreśla UNESCO; byli oni między innymi uprowadzeni, bezprawnie aresztowani i torturowani. Także w regionie arabskim wzrosła liczba dziennikarzy uprowadzonych przez ekstremistów.

Jak zaznacza Wolfgang Schulz coraz większa kontrola przestrzeni publicznej, ataki cybernetyczne, kampanie dezinformacji i zastraszanie stanowią zagrożenie także dla cyfrowego bezpieczeństwa dziennikarzy.

KNA / Małgorzata Matzke