1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Rosja, Iran i inni wrogowie demokracji. OPINIA

23 października 2022

Niewiele jest państw, które popierają Rosję. A te, które to robią, utrzymują co najmniej autorytarny kurs i depczą prawa człowieka. Tym bardziej trzeba się im przeciwstawić.

https://p.dw.com/p/4IZUj
Zniszczony i prawdopodobnie irański dron na ulicach Kijowa
Zniszczony i prawdopodobnie irański dron na ulicach KijowaZdjęcie: Vladyslav Musiienko/REUTERS

Jeśli wierzyć Dimitrijowi Polanskiemu, zastępcy stałego przedstawiciela Rosji przy ONZ, jest oczywiste, że Rosja nie użyła irańskich dronów w ataku na Ukrainę. Dowodem na to, jak poinformował w minioną środę (19.10.) Polanski, jest fakt, że zestrzelone drony miały na sobie znaki rosyjskie.

Gdyby było pod dostatkiem czasu, można byłoby się dziwić prostocie oświadczeń, którymi rosyjscy dyplomaci usiłują przekonać Zgromadzenie Ogólne ONZ do swojego światopoglądu. Ale tego czasu nie ma, bo jak podała agencja informacyjna IRNA, w tę samą środę oficjalne stanowisko zajął także irański Najwyższy Przywódca, duchowny i teolog Ali Chamenei triumfując, że wreszcie inne państwa doceniają irańską technologię dronów. Przez długi czas mówiło się, że zdjęcia irańskich dronów są sfałszowane. "Teraz mówi się, że irańskie drony są niebezpieczne i dlaczego sprzedajecie je lub dajecie temu czy tamtemu" - cytowała agencja irańskiego przywódcę.

To pośrednie przyznanie się jest zapewne niewygodne dla Polanskiego, gdyż sprzeciw wobec jego zapewnień wyszedł od najwyższego autorytetu irańskiego i potwierdza to, co po dokładnych badaniach stwierdzili ukraińscy wojskowi. Zestrzelone elementy dronów są pochodzenia irańskiego.

Tymczasem Polanski odrzucił możliwość przeprowadzenia śledztwa przez ONZ, które mogłoby oczyścić Rosję z zarzutów.

Wiara w państwo totalitarne

Militarne wsparcie Iranu dla Rosji przeciwko Ukrainie jest logiczne. W Syrii oba kraje stanęły po stronie prezydenta Baszara al-Assada i razem zwalczały tamtejszy ruch protestu, uniemożliwiając demokratyczną odbudowę kraju, który jak na ironię od początku lat 70. jest rządzony przez klan Assadów.

DW Kommentarbild | Autor Kersten Knipp
Zdjęcie: W. Knipp

Ten klan zależnie od nastroju nadal sprawia, że niewygodni ludzie znikają w jego lochach. Przyczynił się do tego również Siergiej Surowkin, którego ostatnio Putin mianował naczelnym dowódcą rosyjskich sił zbrojnych w Ukrainie. Wcześniej przetestował w Syrii stosowaną teraz w Ukrainie taktykę ostrzeliwania ukraińskich miast, także przy użyciu irańskich dronów. Iran ze swojej strony wysłał do Syrii wojska, a także bojówki z terrorystycznej organizacji Hezbollah.

O co chodzi Chameneiowi i Putinowi, było widać w Syrii, a teraz w Ukrainie. Obaj są wrogami wolności słowa, którą pogardzają. Mogą się różnić ideologicznie: w przypadku jednego mamy do czynienia z marzeniami islamisty, w przypadku drugiego z absolutyzmem o zabarwieniu carsko-sowieckim. Ale obu łączy wiara w państwo totalitarne, władzę absolutną, która nie toleruje sprzeciwu. Jak bezmyślnie podchodzą do egzekwowania swoich marzeń, widać dziś, gdy zatłoczone już irańskie i rosyjskie więzienia zapełniają się coraz bardziej. Zarówno w Teheranie jak i w Moskwie działalność dysydencka uważana jest za przestępstwo.

Dyktatury z zamiłowaniem do przemocy

Swoim poparciem militarnym Iran dołącza do grona tych, którzy dyplomatycznie wspomagają Rosję, jak na przykład w zeszłym tygodniu, kiedy Zgromadzenie Ogólne ONZ głosowało nad potępieniem Rosji za aneksję z naruszeniem prawa międzynarodowego. Spośród 193 państw członkowskich tylko cztery sprzeciwiły się potępieniu: Nikaragua, Korea Północna, Syria i Białoruś.

Niezależnie od różnic ideologicznych, można szybko podsumować wspólne cechy państw wspierających Rosję. Wszystkie są perfekcyjnymi dyktaturami z zamiłowaniem do przemocy. Spojrzenie na "Ranking wolności prasy 2022" opublikowany przez pozarządową organizację Reporterzy bez Granic dostarcza więcej informacji na ten temat. Korea Północna, Syria i Iran znajdują się w ostatniej dziesiątce na 180 miejsc. Nikaragua, zajmująca 161 miejsce, nadal znajduje się w ostatniej dwudziestce, a Rosja - zajmująca 155 miejsce - pozostaje tuż nad nią, pokonana jedynie przez Białoruś na 153 miejscu.

O taki właśnie świat walczą Rosja, Iran i państwa z nimi związane. Czy to w Europie czy na Bliskim Wschodzie, w Azji czy Ameryce Łacińskiej ta oś wszędzie w bezwzględny, cyniczny i brutalny sposób atakuje wolności obywatelskie. W międzyczasie dzięki zdecydowanemu oporowi reżimy te znalazły się pod presją. W imię wolności dla wszystkich nie może ona osłabnąć. Co więcej, ona stale rośnie.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>