1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Królowa Rycheza: symbol polsko-niemieckiego porozumienia

Barbara Cöllen31 marca 2013

950 lat temu temu zmarła pierwsza królowa Polski - Rycheza, żona Mieszka II. Księżniczka z Nadrenii odegrała szczególną rolę w historii Europy. Pamięć o niej przetrwała dzięki opactwu benedyktynów w Brauweiler.

https://p.dw.com/p/187KO
Publikacje o królowej Rychezie
Zdjęcie: DW/B.Cöllen

Dzięki przyjaźni cesarza Ottona III z królem Bolesławem Chrobrym oraz małżeństwu wywodzącej się z Nadrenii księżniczki Rychezy z Mieszkiem II, dynastia Piastów należała w XI wieku do najważniejszych w Europie. W 950. rocznicę śmierci pierwszej królowej Polski ukazała się dwujęzyczna, polsko-niemiecka publikacja historyka Petera Schreinera. Ma ona, jak podkreśla autor, „przybliżyć czytelnikowi w Polsce i w Niemczech życie, działalność i późniejszą recepcję działalności królowej Rychezy po jej śmierci” 21 marca 1063 roku.

Abtei Brauweiler
Opactwo benedyktyńskie BrauweilerZdjęcie: imago/imagebroker

Publikacja Schreinera jest ukoronowaniem jego trwającej od lat siedemdziesiątych XX w. działalności na rzecz pojednania i zbliżenia Polaków i Niemców. Jako przewodniczący Towarzystwa Historycznego w Brauweiler nie szczędził trudów, aby szerzyć w Polsce i w Niemczech wiedzę o królowej Rychezie i datujących się od XI w. „okresach wzajemnej przyjaźni i inspiracji Polaków i Niemców”. Czynił to na wykładach, na wystawach w Polsce i Niemczech, publikacjach oraz na wyjazdach studyjnych śladami królowej Rychezy.

– Prof. Karl Dedecius, nestor tłumaczy literatury polskiej i założyciel Niemieckiego Instytutu Wiedzy o Polsce podkreślał, że Niemcy i Polacy są równorzędnymi partnerami. Dlatego należy odsłaniać dawne korzenie wspólnoty między naszymi narodami, aby po mrocznych latach przeszłości zbliżyć się do siebie – zaznacza Peter Schreiner.

Nadreńska księżniczka pierwszą królową Polski

Polnische Königin Rycheza
Peter Schreiner z obrazem przedstawiającym fundatorów opactwa benedyktyńskiego. Obraz wisi przy wejściu do kościoła ufundowanego przez RychezęZdjęcie: DW/B.Cöllen

Księżniczka Rycheza była córką lotaryńskiego palatyna Ezzo i Matyldy, córki cesarza Ottona II. Kiedy jej wuj, cesarz Otton III, spotkał się w Gnieźnie przy grobie św. Wojciecha z polskim księciem Bolesławem Chrobrym, obaj władcy złożyli przyrzeczenie zaślubin Mieszka, syna Chrobrego i siostrzenicy Ottona, Rychezy, przypieczętowując w ten sposób wzajemne ”braterskie związki”. Przyrzeczenie to spełniło się po 13 latach. Kiedy Mieszko został królem, Rycheza stała się pierwszą królową Polski.

W czasie kryzysu politycznego Rycheza i Mieszko opuścili Polskę. – Tamte zamieszki nie miały tła antyniemieckiego, jak niegdyś sugerowano w literaturze – podkreśla Schreiner.

Po zawarciu pokoju Mieszko zrezygnował z godności królewskiej. Przez 40 lat nie używano tytułu króla Polski. Rycheza tytuł zachowała i po śmierci Mieszka rządziła wraz z synem Kazimierzem. Po wybuchu powstania, na tle „niezadowolenia pogan z nowych form gospodarki” Rycheza, tym razem już na zawsze, opuściła Polskę udając się do rodzinnej Nadrenii. Przyjeżdżał do niej syn, który później wrócił do kraju. Kraków stał się za jego sprawą główną siedzibą króla.

Kazimierz nazywany w historiografii „Odnowicielem”, odbudował kraj i struktury polskiego Kościoła przy wsparciu arcybiskupstwa w Kolonii. W Polsce nastąpił za jego życia rozkwit działalności klasztornej, w czym bardzo wspierała go Rycheza przysyłając mu m.in. mnichów z zakonu benedyktynów. U siebie Rycheza ufundowała w Brauweiler kościół klasztorny i hojnie obdarowała opactwo benedyktynów posiadłościami nad Mozelą.

Polnische Königin Rycheza
Miejsce w krypcie kościoła w Brauweiler, gdzie miały spocząć szczątki królowej RychezyZdjęcie: DW/B.Cöllen

Krypta kościoła klasztornego była miejscem pochówku, w której miała sama spocząć, ale najpierw złożono do niej szczątki jej ukochanego brata Ottona.

Rycheza zmarła w Turyngii. Jej zwłoki sprowadzono do Kolonii i wbrew jej ostatniej woli nie złożono ich w Brauweiler, ale w kościele-kolegiacie św. Marii ad Gradus, a potem przeniesiono do kolońskiej katedry, do klasycystycznego grobowca w prezbiterium. Po śmierci Rycheza była czczona jako święta za dobroczynność, choć nigdy jej nie kanonizowano. Spór o doczesne szczątki zmarłej królowej mnisi z opactwa Brauweiler toczyli z arcybiskupem Kolonii przez prawie 30 lat i w końcu go przegrali. – To było jak w powieści kryminalnej. W średniowieczu biskupi kolońscy przywłaszczyli sobie nie tylko szczątki Rychezy, ale też Trzech Króli. Zresztą jej grobowiec znajduje się niedaleko relikwiarza z ich szczątkami – mówi Schreiner.

Rycheza symbolem pojednania i porozumienia

Polnische Königin Rycheza
Nieszpory w krypcie Kościoła w Braiweiler 21 marca w 950 rocznicę śmierci królowejZdjęcie: DW/B.Cöllen

Dla mieszkańców Brauweiler i Kolonii Rycheza zawsze była niezwykle interesującą postacią historyczną. Popadła wprawdzie na kilkaset lat w zapomnienie, ale dzięki m.in. braciom Janowi i Egidiuszowi Geleniusom, została „wskrzeszona” w połowie XVII wieku w publikacjach o jej życiu i osobowości oraz na obrazach. – Podobnie jak w Polsce, gdzie jej portret namalował Jan Matejko – dodaje historyk Peter Schreiner.

W Brauweiler zlecono w XVII w. namalowanie tzw. obrazu fundatorów, który wisi do dziś u wejścia ufundowanego przez Rychezę kościoła. Ale prawdziwe „odkrycie” królowej Rychezy nastąpiło w XIX wieku, w czasie rozbiorów Polski, kiedy powstała „świadomość poczucia wspólnoty, która podtrzymywała myśl o zjednoczonym polskim narodzie" – zaznacza Schreiner – wtedy rozpoczęto przypominanie sobie własnej historii, zainicjowano badania nad nią i jej spisywanie.

Bildergalerie Königin Richeza
Grobowiec królowej Rychezy w prezbiterium katedry kolońskiejZdjęcie: Verein für Geschichte e.V./Peter Schreiner

Jednym z takich badaczy był hrabia Aleksander Przeździecki, który znalazł w prezbiterium katedry kolońskiej grób Rychezy, o którego istnieniu zapomniano. To właśnie tacy ludzie jak Przeździecki starali się przybliżyć Polakom historię ich kraju, aby pobudzić w nich chęć ponownego zaistnienia jako narodu – zauważa niemiecki historyk.

Rycheza zyskała współcześnie miano „symbolicznego pomostu między Niemcami i Polską”, pojednania Wschodu z Zachodem – początkowo tylko w Brauweiler, a potem poza jego granicami. Opactwo Brauweiler stało się po dojściu Hitlera do władzy siedzibą gestapo. Więziono w nim także Polaków. Po wojnie zamieszkało tam ponad 2,5 tys. osób wywiezionych z krajów Europy wschodniej i środkowej. Byli to bezpaństwowcy, tzw. Dipisi. Między nimi i okoliczną ludnością często dochodziło do napięć.

[No title]

– Ówczesny proboszcz Brauweiler Paul Tüking zorganizował kilka imprez, m.in. spektakl na dziedzińcu dawnego opactwa, przypominający historyczną postać polskiej królowej Rychezy, jako symbolu łączności Wschodu z Zachodem. Proboszcz widział w Rychezie symbol pojednania mieszkańców w Europie przedzielonej żelazną kurtyną. Dzisiaj, pielęgnowanie pamięci o Rychezie oznacza nadzieję na coraz lepszą przyszłość i nieskrępowane podejście do dialogu o pozytywnych i negatywnych aspektach niemiecko-polskiej historii – zaznacza Peter Schreiner.

Barbara Cöllen

Red.odp: Andrzej Pawlak