1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Samochody elektryczne na wyboistej drodze

Małgorzata Matzke1 października 2012

Pomimo, że elektryczne samochody są w RFN wciąż jeszcze w powijakach rząd federalny wciąż podtrzymuje ambitny cel, by do roku 2020 po drogach w Niemczech jeździł milion takich pojazdów.

https://p.dw.com/p/16IGl
ARCHIV - Ein Mitarbeiter der Stadtwerke Aachen schließt am Mittwoch (02.03.2011) ein Elektroauto an eine Ladestation in der Kölner Innenstadt an. Elektroautos könnten in deutschen Großstädten sofort in großem Maßstab eingesetzt werden - zusätzliche Ladesäulen sind dafür nicht nötig. Das ist das wichtigste Ergebnis eines noch laufenden Pilotprojekts in Köln. Foto: Oliver Berg dpa/lnw +++(c) dpa - Bildfunk+++
Do tej pory w RFN jeździ 4,5 tys. samochodów elektrycznychZdjęcie: picture-alliance/dpa

Po spotkaniu na szczycie szefowej rządu, ministrów gospodarki i transportu z przedstawicielami niemieckich koncernów samochodowych kanclerz Merkel przyznała, że wszystkich czeka jeszcze "długi marsz".

Na początku tego planu w roku 2010 była euforia: rynek samochodów o napędzie elektrycznym jest dynamiczny i Niemcy mieli ambicję, by odegrać na nim rolę prekursora.

Stanęli do maratonu

Teraz przyszło otrzeźwienie. - Celu, by do roku 2020 po niemieckich drogach jeździł milion samochodów elektrycznych, nie da się tak łatwo osiągnąć. Z drugiej strony jesteśmy zgodni co do tego, że błędem byłoby zarzucić ten cel, bo często już byliśmy świadkami tego, że niektóre rzeczy rozwijają się skokowo i nie zawsze musi być to statyczny proces - przyznała kanclerz Merkel po poniedziałkowym (1.10) spotkaniu w Berlinie.

Berlin/ Der Praesident des Verbands der Automobilindustrie, Matthias Wissmann (v.l.), der Praesident der Deutschen Akademie der Technikwissenschaften (acatech), Henning Kagermann, Bundeskanzlerin Angela Merkel (CDU), Bundeswirtschaftsminister Philipp Roesler (FDP) und Bundesverkehrsminister Peter Ramsauer (CSU) sitzen am Montag (01.10.12) im Kanzleramt in Berlin waehrend einer Pressekonferenz im Anschluss an ein Spitzengespraech zur Elektromobilitaet nebeneinander. Kanzlerin Merkel empfing am Montag Vertreter aus Wirtschaft und Wissenschaft zu einem Spitzengesprach zum Thema Elektromobilitaet. (zu dapd-Text)
Spotkanie w Urzędzie Kanclerskim pozwoliło dokonać bilansuZdjęcie: dapd

Kanclerz Merkel i szefowie kluczowych resortów: gospodarki - Roesler (FDP) i transportu - Ramsauer (CSU) po spotkaniu z przedstawicielami koncernów samochodowych i zrzeszeń przemysłowych byli zgodni co tego, że konieczne jest zjednoczenie sił. Henning Kagermann, przewodniczący narodowej platformy Elektromobilność nie chce poddać się pesymizmowi. - Zawsze twierdziliśmy, że jest to maraton i stanęliśmy na starcie, żeby dotrzeć do mety. Nie można więc już po pierwszych stu metrach uskarżać się na kłucie w boku. Nic nam nie dolega, biegniemy dalej - zaznaczył.

W powijakach

Po niemieckich drogach jeździ obecnie ok. 4,5 tys. samochodów elektrycznych. Nikt nie wierzy już, że do roku 2020 będzie ich milion. Branża samochodowa ostrożnie wymienia liczbę 600 tysięcy, lecz żeby tak się stało rząd federalny chce na badania naukowe i prace rozwojowe wyasygnować ok. miliarda euro i stworzyć także zachęty dla potencjalnych nabywców.

Berlin/ ARCHIV: Der Praesident des Verbands der Automobilindustrie, Matthias Wissmann (v (Foto vom 01.10.12).l.), der Praesident der Deutschen Akademie der Technikwissenschaften (acatech), Henning Kagermann, und Bundeskanzlerin Angela Merkel (CDU) sitzen am Montag (01.10.12) im Kanzleramt in Berlin waehrend einer Pressekonferenz im Anschluss an ein Spitzengespraech zur Elektromobilitaet auf dem Podium. Kanzlerin Merkel empfing am Montag Vertreter aus Wirtschaft und Wissenschaft zu einem Spitzengesprach zum Thema Elektromobilitaet. (zu dapd-Text)
Wszyscy zdają sobie sprawę, że droga do miliona pojazdów jest jeszcze dalekaZdjęcie: dapd

Angela Merkel wskazuje przy tym na dwie uchwały rządu: - Odpowiednie ustawy przedłożono już Bundestagowi: o zwolnieniu pojazdów elektrycznych od podatku i o zmianie opodatkowania elektrycznych samochodów służbowych - zaznaczyła szefowa rządu.

Współrządząca z chadekami partia FDP sprzeciwia się wszelkim premiom przy zakupie samochodów elektrycznych. Minister gospodarki Philipp Roesler uważa, że lepszym pomysłem niż premie byłoby zwiększenie mocy produkcyjnych i możliwości kształcenia młodych ludzi w branży samochodowej. Jego zdaniem może dojść do tego,  że wprowadzone zostaną premie, a nie będzie jeszcze rynku samochodów elektrycznych.

Ladestationen für Elektroautos in Berlin. Aufgenommen: April 2010. Bild: Karsten Zummack
Rozbudować trzeba sieć stacji ładowania akumulatorówZdjęcie: DW

Słabe zasilanie

To, że ludzie się jeszcze do nich nie garną wynika przede wszystkim z tego, iż technologia zasilania pojazdów akumulatorami pozostawia jeszcze trochę do życzenia. Poza tym zbyt mały jest zasięg tych pojazdów, akumulatory są zbyt drogie i ciężkie i zbyt długi trwa ładowanie. Z tego względu główny nacisk ma być położony w najbliższych latach na poprawę jakości akumulatorów. Federalne Ministerstwo Edukacji i Badań Naukowych przeznaczyło na ten cel 130 mln euro. Koncerny samochodowe ze swej strony zamierzają zainwestować do 2014 roku 17 mld euro.

Tagesschau.de / Małgorzata Matzke

red. odp. Iwona D. Metzner