1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Samozwańczy prorocy i astronomiczne ceny. Strach przed Apokalipsą

Iwona D. Metzner20 grudnia 2012

Niektórzy chomikują żywność, inni chcą się zaszyć w rzekomo bezpiecznym miejscu, a wielu po prostu ogarnia panika. To efekt przepowiedni o końcu świata w związku z zakończeniem kalendarza starożytnych Majów.

https://p.dw.com/p/170lm
Zdjęcie: Fotolia/Matthias Haas

Zbliża się koniec i to wielkimi krokami - twierdzą zwolennicy teorii o końcu świata. Przepowiadają go na 21 grudnia. Opierają się na starym kalendarzu Majów. Ludzie na całym świecie przygotowują się na najgorsze. Jedni chomikują żywność, inni szukają schronienia w rzekomo bezpiecznych miejscach.

Szczególnie podatni na teorie o końcu świata są Amerykanie. Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA) otrzymała tysiące listów, o czym informuje na swojej stronie internetowej. Strach ogarnął przede wszystkim dzieci. „Dzieci piszą, że źle się czują, a nawet myślą o samobójstwie w związku z nadchodzącym końcem świata” - mówi pracownik NASA David Morrison.

Apokalypse des Johannes Schauspiel Patmos
Apokalipsa Świętego Jana. Na całym świecie panuje wielki strach przed końcem świataZdjęcie: TECHNI

"Nie wolno nam tracić głowy"

W Chinach ten temat wypełnia całe fora internetowe. Na przykład w prowincji Syczuan rozpuszczono plotkę, że po 21 grudnia przez trzy dni będą panowały ciemności. Po tej przepowiedni w dwóch okręgach zabrakło świec i zapałek. Organ partii komunistycznej zaapelował do rozsądku społeczeństwa: „Nie wolno nam tracić głowy”.

W Turcji na niepewność mieszkańców zareagował Urząd ds. Religijnych (Diyanet). W związku z wieloma zapytaniami szef Dyianetu Mehmet Görmez odwołał alarm za pośrednictwem Twittera: „Nie powinniśmy przywiązywać wagi do nieprawdziwych i bezsensownych scenariuszy końca świata”.

Religion Apokalypse Weltuntergangstheorie
Rządy apelują o opamiętanie się, a ludzie słuchają samozwańczych prorokówZdjęcie: picture alliance/landov

W Ghanie natomiast samozwańczy prorok powiedział, że wie „gdzie jest miejsce, którego nie dosięgnie Apokalipsa”. Rzekomo to miejsce znajduje się 800 km od stolicy Ghany, Akry. „A reszta świata zostanie zniszczona przez Boga” - zapowiedział ów prorok Peter Anamoah.

Inni przepowiadający koniec świata uważają, że schronienie przed Apokalipsą znajduje się w południowej Francji. W celu powstrzymania grożącej fali „uciekinierów”, Departament Aude chce zaryglować na 5 dni (przed i po 21 grudnia) górę Pic de Bugarach blisko Pirenejów. Ten rejon o powierzchni 45 km2 ma chronić około 150 policjantów. W samej miejscowości Bugarach nie ma już możliwości zarezerwowania sobie noclegu. Za pokój, czy mieszkanie trzeba zapłacić astronomiczne kwoty. Na przykład za wynajęcie mieszkania 4-pokojowego 1500 euro, a za namiot 450 euro za dobę.

Buchcover Thomas Grüter: Faszination Apokalypse (Scherz)
Okładka książki Thomasa Grütera "Zafascynowanie Apokalipsą"

Tego dnia nic się nie wydarzy”

Nie wszyscy prorocy podzielają wiarę w koniec świata. W Indonezji prominentny jasnowidz Ki Kusumo twierdzi, że „tego dnia nic się nie wydarzy i świat będzie nadal w porządku” - zapewnił na portalu internetowym Inilah.com.

Scenariusze końca świata. Obejrzyj galerię [ZDJECIA] >>

W Austrii groźbę końca świata przyjmuje się z humorem. Na Uniwersytecie w Grazu, w piątek 21 grudnia, siedmiu autorów będzie prezentować fragmenty swoich powieści o Apokalipsie. Tytuł „Koniec świata live!”

A w ojczyźnie Majów? Tam przez cały rok trwają przygotowania do tego dnia, bo 21 grudnia kończy się 13 cykl starego kalendarza Majów. Jednak nikt tam nie mówi o końcu świata.

dpa / Iwona D. Metzner

red. odp. Bartosz Dudek