1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Stanisław Lem. W Niemczech jest nieśmiertelny

Joanna de Vincenz
12 września 2021

Stanisław Lem jest w Niemczech najbardziej znanym polskim pisarzem, a Niemcy hucznie obchodzą 100. rocznicę jego urodzin.

https://p.dw.com/p/40Dkp
Stanisław Lem (1921-2006)
Stanisław Lem (1921-2006) Zdjęcie: picture-alliance/ZUMAPRESS/A. Faulkner

Dyrektor Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich, prof. Peter Oliver Loew, swą przygodę z literaturą polską zaczynał od lektury Lema. Podobnie jak wielu innych Niemców. – Stanisław Lem był pierwszym polskim autorem, jakiego czytałem, jeszcze jako nastolatek, niespecjalnie wtedy myśląc o jego polskich korzeniach – mówi Loew w rozmowie z DW. – Urzekały mnie jego innowacyjne wizje. Jakiś czas temu sięgnąłem po niego ponownie, przekonując się, że te książki nadal fascynują. Są ponadczasowe.

Już kilkadziesiąt lat temu Stanisław Lem (1921-2006) przewidział telekonferencje, internet czy automatyzację.

Pierwsza niemieckojęzyczna biografia

Niemieckie wydawnictwo Suhrkamp, gdzie twórczość Lema ukazuje się w serii „Biblioteka fantastyki” na stulecie autora wydało czterotomową antologię „Best of Lem”. Niemieckojęzyczny czytelnik może zamówić w księgarni prawie każdą przełożoną na niemiecki książkę Lema. Dzięki Suhrkampowi ten klasyk jest nieśmiertelny.

Wydarzeniem literackim jest wydana przez WBG Theiss pierwsza niemieckojęzyczna biografia Stanisława Lema autorstwa Alfreda Galla – jednego z wiodących niemieckich polonistów. Opowieść o pisarstwie i filozofii Lema Gall uzupełnia kreślonym równolegle szkicem dziejów Polski w XX wieku.

O życiu Stanisława Lema Niemcy niewiele do tej pory wiedzieli. – Nie żeby twórczość tego autora można było objaśnić jedynie poprzez biografię, ale umieszczenie jej w kontekście historyczno-literackim pomaga zrozumieć całe tło twórczości Lema, także w odniesieniu do jego pasji naukowych. To pozwala spojrzeć na jego podejście do cybernetyki, teorii ewolucji, sztucznej inteligencji. Można tym sposobem odtworzyć jego pisarskie laboratorium – mówi dla DW prof. Alfred Gall, autor książki „Stanisław Lem. Życie w przyszłości”.

Pogłębione spojrzenie na twórczość pioniera fantastyki naukowej oferuje tom „Kosmos Stanisław Lem” wydany w tych dniach w Harrassowitz Verlag przez Niemiecki Instytut Spraw Polskich. To pokłosie konferencji, które odbyły się pod auspicjami Instytutu oraz Uniwersytetu Technicznego w Darmstadt w latach 2016-2017.

Peter Oliver Loew prezentuje cykl "Kometa Lema" (2016-2017)
Peter Oliver Loew prezentuje cykl "Kometa Lema" (2016-2017) Zdjęcie: DW/Cöllen

Azyl w kręgu utopii

Totalitaryzmy XX wieku odcisnęły piętno na biografii Lema, który dorastał w zamożnej polsko-żydowskiej rodzinie lekarza we Lwowie. Młody Stanisław marzył o studiach na politechnice, lecz Sowieci podczas wojny ujrzą w nim wroga klasowego i nie zezwolą na wstąpienie na wyższą uczelnię. Dzięki protekcji ojca uda się załatwić miejsce na studiach medycznych, ale Lem nie zostanie lekarzem. Będzie żył i tworzył na własnych warunkach.

Jako genialny samouk pochłonie niezliczone ilości esejów z najbardziej progresywnych dziedzin nauki. Upust swej kreatywności będzie dawał jako autor tekstów literackich, początkowo także wierszy. Kreowany świat utopii stanie się dla Lema azylem od uciążliwej rzeczywistości. Jego wyobraźnia będzie wybiegała w przyszłość i dalekie regiony kosmosu, jednak sami bohaterowie pozostaną zaskakująco ludzcy, czasem nawet groteskowi.

Klucz biograficzny

O przeżyciach z czasie Holokaustu Stanisław Lem właściwie nie mówił, ale doświadczenia te przenikały na karty książek. – Pozostawiły u Lema głębokie ślady – mówi Alfred Gall. – Podczas uważnej lektury można odnaleźć wiele nawiązań do doświadczeń II wojny światowej, szczególnie w wątkach pobocznych powieści – podkreśla profesor polonistyki z Moguncji.

Jako przykład wymienia „Głos Pana” i przeżycia Rapaporta, oparte na doświadczeniach ze Lwowa podczas wojny. Także i takie fragmenty twórczości, gdzie mowa jest o obozach i selekcji, jak na przykład w „Edenie”.

Samouk i przewrotny filozof

Na pogłebioną recepcję czekają jeszcze w Niemczech teksty filozoficzne Stanisława Lema, szczególnie „Summa Technologiae”. Pisarz został w Niemczech wcześnie zaszufladkowany jako autor literatury science fiction, której odbiorcą jest głównie młodzież. To utrudnia uznanie jego dorobku filozoficznego, mimo licznych doktoratów honoris causa.

Niemcy i Związek Radziecki stały się dla Lema trampoliną do światowej sławy. W byłym ZSRR Lem bywał w latach 60. trzykrotnie. Sowieccy futurolodzy cenili jego błyskotliwe spostrzeżenia i prognozy. W obszarze niemieckojęzycznym – w Berlinie i Wiedniu – Lem spędzi w latach 80. prawie dekadę. Po ogłoszeniu stanu wojennego niemiecki wydawca Siegfried Unseld wystara się dla Lema o roczne stypendium w Kolegium Naukowym w Berlinie. W Republice Federalnej Niemiec Lem mógł liczyć na swego zaangażowanego mentora – tłumacza i autora Wolfganga Tadewalda. Drugim ważnym dla Lema agentem literackim był Franz Rottensteiner w Austrii. To on zorganizował dla Lema stypendium Związku Pisarzy Austriackich, dzięki któremu Lemowie w 1983 roku osiedlili się w Wiedniu. Stamtąd wrócili do Krakowa na przełomie 1988/1989 r.

Lem prywatnie

W setną rocznicę urodzin polskiego autora do niemieckich czytelników trafia także wspomnieniowa książka „Awantury na tle powszechnego ciążenia” syna pisarza Tomasza Lema. Na niemiecki przełożył ją Peter Oliver Loew. Stanisław Lem w oczach syna to geniusz, ekscentryk, zabawny i pełen autoironii, żyjący we własnym świecie pisarz. Tomasz Lem wspomina m.in. ojcowską technikę jazdy samochodem czy jego zamiłowanie do słodyczy.

Stanisław Lem (1921-2006)
Stanisław Lem (1921-2006) Zdjęcie: picture-alliance/ZUMAPRESS/A. Faulkner

Podobnie prywatne spojrzenie na Lema niemiecki czytelnik znajdzie w wydanej w ubiegłym roku w Wiedniu książce Radka Knappa „O symfoniach w zwolnionym tempie i o marcepanowych tragediach”. W młodości Knapp przypadkiem trafił w Wiedniu do mieszkania Lemów i opisuje z humorem ówczesne wizyty. Zdradza też, że to do niego trafiło wiedeńskie biurko pisarza, przeprowadzającego się do Krakowa.

Inspiracje Lemem

Dzieła Lema od początku inspirowały innych artystów. Prym wiedzie filmowa adaptacja „Solaris” Andreja Tarkowskiego (1972), która w oczach Lema była jednak nazbyt poetycka. Popularnością cieszy się również adaptacja Davida Sodeberga z 2002 roku.

Lem sceptycznie odnosił się do adaptacji filmowych swego dzieła, życzliwiej przyjmował przenikanie ich do świata muzyki. Krzysztof Meyer skomponował operę „Cyberiada”, która swe prawykonanie miała w 1986 r. w niemieckim Wuppertalu. W ostatnich latach furorę robi opera „Solaris”, której autorem jest Dai Fujikama. Tą właśnie operą wiedeńska Neue Oper celebruje w tym roku setną rocznicę urodzin polskiego pisarza.

Wśród szeregu wystaw w Niemczech inspirowanych Lemem warto wymienić „Kosmos Lem. Nowe Obrazy nowych światów” przed Centrum Sztuki w Poczdamie. Na rozpisane przez kuratorkę Annę Dyjewską-Herzberg zaproszenie zgłosiło się aż 600 artystów z całego świata. Wystawa prezentująca 22 prace potrwa do końca września. W Heidelbergu z kolei można będzie od 22 września zobaczyć ilustracje do „Dzienników gwiazdowych”, wykonane własnoręcznie przez samego Stanisława Lema.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>