1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Sklepy dla ubogich. Rośnie liczba osób w potrzebie

26 grudnia 2021

Sklepy dla ubogich „Tafel” zgłaszają duży wzrost zapotrzebowania. W najbliższych miesiącach sytuacja może się jeszcze zaostrzyć.

https://p.dw.com/p/44pTo
Sklepy dla ubogich "Tafel" spodziewają się wzrostu liczby potrzebującychZdjęcie: Tafel Deutschland/Nikolaus Urban

W związku z rosnącymi cenami żywności i energii sklepy dla ubogich organizacji „Deutsche Tafel e.V.” w Niemczech spodziewają się w najbliższych miesiącach zwiększonego zapotrzebowania. - Już teraz do niektórych placówek zagląda więcej osób - powiedział agencji prasowej DPA prezes organizacji Jochen Bruehl.

W chwili obecnej szczególnie pożądane są świeże produkty spożywcze, takie jak owoce i warzywa, ponieważ wiele osób „po prostu nie stać na zrównoważoną dietę”. - A rosnące ceny żywności pogłębiają ten problem - wskazuje Bruehl.

Jochen Brühl
Jochen BruehlZdjęcie: picture-alliance/dpa/J. Carstensen

Dlatego zwrócił się z apelem do nowego rządu niemieckiego o krótkoterminową pomoc osobom dotkniętym ubóstwem poprzez specjalne zasiłki. Szef „Deutsche Tafel e.V” jest zdania, że „niezależnie od tego, czy w przyszłości będziemy nazywać go zasiłkiem obywatelskim, czy zasiłkiem Hartz IV, jasne jest, że standardowe stawki muszą znacznie wzrosnąć, podobnie jak płaca minimalna”. Jak dodał, społeczeństwo nie może sobie pozwolić na to, by miliony ludzi nie mogły uczestniczyć w jego życiu, a dzieci nie miały szansy na uwolnienie się od biedy. Jochen Bruehl podkreśla, że „sklepy 'Tafel' dla ubogich nie mogą być środkiem utrzymania, lecz formą wsparcia, aby zapewnić tym ludziom pewną swobodę finansową”.

Wiele dzieci i młodych ludzi

Jak wynika z najnowszych danych z maja 2021 roku, prawie 40 procent sklepów dla ubogich zgłosiło wzrost liczby takich osób w punktach wydawania żywności. Przede wszystkim wzrósł odsetek osób zatrudnionych w skróconym wymiarze godzin, osób pobierających zasiłek dla bezrobotnych oraz pracujących na własny rachunek.

W sklepie „Tafel” w Berlinie-Tempelhof
W sklepie „Tafel” w Berlinie-TempelhofZdjęcie: Die Tafeln/Dagmar Schwelle

Z drugiej strony z powodu pandemii wiele osób starszych pozostaje obecnie w domach. Z informacji wynika, że do sklepów nadal zgłasza się wiele rodzin, a odsetek dzieci i młodzieży jest bardzo wysoki.

Jednocześnie mniej więcej co piąty sklep ma mniej klientów. - Niektórzy nie wrócili do nas od czasu wybuchu pandemii. To nas niepokoi, bo wiemy, że potrzebują wsparcia - mówi Bruehl.

Nowe rozwiązania z powodu pandemii

W związku z pandemią nastąpiły również zmiany wśród pracujących w sklepach pomocników. Niektórzy z tych, którzy na początku roku przerwali pracę w obawie przed zakażeniem kornawirusem, powrócili. Inni są nadal niepewni i jeszcze nie wrócili do pracy.

W międzyczasie zostały przetestowane nowe modele wydawania żywności z zachowaniem dystansu. Nowe koncepcje oznaczały jednak więcej pracy i dodatkowe koszty, którymi trzeba było zarządzać. Zima i obecna sytuacja pandemiczna z rozprzestrzenianiem się wariantu omikron znów postawi przed pomocnikami w sklepach „Tafel" nowe wyzwania.

(DPA/jar) 

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>