1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

SPD, Rosja i błędy przeszłości. "Pajęcze sieci"

22 kwietnia 2022

Ciężka broń dla Ukrainy? Ale nie bezpośrednio od Niemiec, mówi kanclerz Scholz. W jego partii niektórzy myślą podobnie. Krytycy zastanawiają się jak bliskie są jeszcze relacje SPD z Rosją.

https://p.dw.com/p/4AHA7
Außenminister Steinmeier und Präsident Putin
Zdjęcie: Mikhail Metzel/Tass/dpa/picture alliance

Spotkali się i rozmawiali. Niczego więcej o spotkaniu szefowej SPD Saskii Esken i ukraińskiego ambasadora w Berlinie Andrija Melnyka nie wiadomo.

Dla SPD uzgodnione milczenie już można uznać za sukces, bo Melnyk jest zły na tę partię, czemu niejednokrotnie dawał upust w ostatnich tygodniach.

Ambasador obarcza SPD, którą reprezentuje także kanclerz Niemiec Olaf Scholz, odpowiedzialnością za to, że Niemcy nie chcą dostarczać Ukrainie ciężkiej broni i odrzucają natychmiastowe embargo na gaz i ropę z Rosji. Melnyk uważa, że powody tych decyzji wywodzą się również z przeszłości SPD. Czołowym politykom partii, którzy w ostatnich latach i dziesięcioleciach rządzili lub współrządzili Niemcami, ukraiński dyplomata przypisuje „wysoce zastanawiającą bliskość z Rosją”. 

Steinmeier i „pajęcza sieć”

Szczególnie krytycznie Melnyk odnosi się do prezydenta RFN Franka-Waltera Steinmeiera. Od 1998 roku był on jedną z najbardziej zaufanych osób ówczesnego kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera, szefem Urzędu Kanclerskiego i od 2005 roku ministrem spraw zagranicznych. Na początku kwietnia Melnyk w rozmowie ze stołecznym dziennikiem „Tagesspiegel” uznał, że piastując te stanowiska Steinmeier utkał „pajęczą sieć kontaktów z Rosją”. Jego zdaniem w tę sieć uwikłanych jest sporo osób, które mają znaczący głos w obecnym rządzie Niemiec.

Niedawno na Twitterze Melnyk dolał oliwy do ognia, pisząc, że „przyjazna Putinowi” polityka „kumpli z SPD” doprowadziła do „barbarzyńskiej wojny na wyniszczenie przeciwko państwu, narodowi, kulturze, przeciwko kobietom i dzieciom”.

Wielu socjaldemokratów było prorosyjskich

„Kumple z SPD” ? Obok Steinmeiera, ukraiński ambasador ma na myśli przede wszystkim Schroedera i wieloletniego szefa SPD, ministra gospodarki i późniejszego szefa niemieckiej dyplomacji Sigmara Gabriela. Dobre relacje z Rosją miało wprawdzie wielu socjaldemokratów, wśród nich aktualny przewodniczący klubu SPD w Bundestagu Rolf Muetzenich, który nieustannie żądał, by Niemcy z Rosją miały równie dobre stosunki jak z USA. Jest też premier Meklemburgii-Pomorza Przedniego, Manuela Schwesig, która do niedawna robiła wszystko, by uratować gazociąg Nord Stream 2.

Manuela Schwesig
Manuela SchwesigZdjęcie: Jens Büttner/dpa/picture alliance

Ale Schroeder, Steinmeier i Gabriel to trzy wielkie nazwiska, które od dziesięcioleci kojarzone są z prorosyjską polityką SPD. Trzej mężczyźni, którzy w zupełnie odmienny sposób odnoszą się do swojej przeszłości.

Putin miał wolną rękę

Tymczasem Frank-Walter Steinmeier przyznał się do poważnych błędów. Przez niemal 15 lat realizował ideę ścisłej współpracy z Kremlem, w której centrum znajdowała się energetyka. „Przemiana poprzez handel” albo też „Przemiana poprzez współzależność” – tak brzmiała nowa strategia, której celem było partnerstwo modernizacyjne z Rosją.

Bez wglądu na to, co zarządził Putin – czy była to wojna w Gruzji, tłumienie opozycji w Rosji czy aneksja Krymu – Steinmeier należał do tych, którzy zawsze byli przeciwni ostrzejszemu traktowaniu Rosji lub nakładaniu na nią sankcji.

Jeszcze w 2016 roku, a więc dwa lata po aneksji Krymu, Steinmeier piętnował „głośne pobrzękiwanie szabelką i wojenne wycie” na „wschodniej granicy sojuszu”, kiedy 10 tys. żołnierzy NATO w Polsce i krajach bałtyckich odbywało manewry, by przećwiczyć obronę Krymu.

Ówczesny minister spraw zagranicznych Niemiec Frank-Walter Steinmeier (po lewej) i Siergiej Ławrow w maju 2016 roku
Ówczesny minister spraw zagranicznych Niemiec Frank-Walter Steinmeier (po lewej) i Siergiej Ławrow w maju 2016 rokuZdjęcie: Alexander Shcherbak/TASS/IMAGO

Dziś prezydent Niemiec mówi o porażce: „Trzymaliśmy się mostów, w które Rosja już nie wierzyła i przed którymi ostrzegali nas nasi partnerzy”.

Rosyjskie dzieci adoptowane dla Schroedera 

Jest to stanowisko, od którego były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder jest daleki. Schroedera łączy z Putinem męska przyjaźń, która trwa od ponad dwudziestu lat i wykracza daleko poza relacje polityczne. Putin prawdopodobnie nawet pomógł Schroederowi, by ten ze swoją ówczesna żoną, Doris Schroeder-Koepf, zaadoptował z Rosji dwoje dzieci. W Niemczech mogliby mieć z tym problemy ze względu na swój wiek. 

Gerhard Schroeder i Władimir Putin w Moskwie, 2018 rok
Gerhard Schroeder i Władimir Putin w Moskwie, 2018 rokZdjęcie: A. Druzhinin/TASS/dpa/picture-alliance

Zaledwie kilka tygodni po tym, jak przestał być kanclerzem, w 2005 roku Schroeder rozpoczął pracę w rosyjskim przemyśle energetycznym jako lobbysta. Jest szefem rady nadzorczej rosyjskiego giganta naftowego Rosnieft, a także zatrudniony jest w rosyjskim przemyśle gazowym. Nadal nie chce zrezygnować z tych stanowisk, mimo że czołowi politycy SPD wielokrotnie go do tego namawiali.  

Czy SPD w ogóle chce zerwać z Schroederem?

„Nie robi się interesów z agresorem, z podżegaczem wojennym, jakim jest Putin. Będąc  byłym kanclerzem Niemiec nigdy nie działa się całkowicie prywatnie. Zwłaszcza nie w takiej sytuacji jak obecna" – groził w marcu w mediach społecznościowych lider SPD Lars Klingbeil.

Ale Schroeder był na te słowa głuchy i – bez uprzedniej konsultacji z rządem Niemiec i kierownictwem SPD – poleciał  najpierw do Stambułu, gdzie spotkali się negocjatorzy z Rosji i Ukrainy, a następnie do Moskwy na rozmowy z Putinem.

Na swoim profilu na Instagramie Soyeon Schroeder-Kim, żona byłego kanclerza, zamieściła to zdjęcie, kiedy jej mąż spotykał sie na Kremlu z Putinem
Na swoim profilu na Instagramie Soyeon Schroeder-Kim, żona byłego kanclerza, zamieściła to zdjęcie, kiedy jej mąż spotykał sie na Kremlu z PutinemZdjęcie: Soyeon Schröder-Kim

Rozmowy nie przyniosły żadnych rezultatów. Potem znów zrobiło się cicho wokół byłego kanclerza, a także wokół ultimatum postawionego przez kierownictwo SPD. Postępowanie dyscyplinarne, wydalenie z partii? Kierownictwo SPD nie zrealizowało oficjalnie żadnej ze swoich gróźb.

Jaką rolę odgrywa Sigmar Gabriel?

Niedawno Schroedera odwiedził w jego domu w Hanowerze jego partyjny kolega Sigmar Gabriel. Spotkanie to tylko dlatego wyszło na jaw, że obserwowali je dziennikarze gazety „Bild”. Po półtoragodzinnej rozmowie dziennik zacytował wypowiedź Gabriela: „Chciałem zapytać Gerda Schroedera, co wynikło z jego rozmów w Stambule i Moskwie na temat negocjacji pokojowych między Ukrainą a Rosją. Niestety, mimo wielu międzynarodowych wysiłków, nie wydaje się, by ta straszliwa wojna napastnicza szybko się zakończyła”.

Ale czy to naprawdę wszystko, o czym Gabriel chciał rozmawiać ze Schroederem? Były minister spraw zagranicznych Niemiec inaczej niż Schroeder rozlicza się ze swoją przeszłością. Zaledwie dzień przed inwazją Rosji na Ukrainę Gabriel twierdził, że Putinowi „nie zależy na zdobywaniu terytorium”. Teraz jednak ten 62-latek, który po zakończeniu kariery politycznej związał się z niemieckim biznesem, przyznaje: „Błędem było niesłuchanie Europejczyków ze wschodu, gdy sprzeciwiali się Nord Stream 2. To też był mój błąd”.

„Nieprawda i złośliwość”: Gabriel i Melnyk kłócą się

Jednak przy całej swojej przenikliwości Gabriel dba również o uratowanie historycznej reputacji swojej i swoich kolegów. W swoim wpisie na Twitterze podczas Wielkanocy

Gabriel wstawił się za Frankiem-Walterem Steinmeierem w kontekście ataków ukraińskiego ambasadora Melnyka. „Pajęcze sieci, jak wszyscy wiemy, służą do łapania, a następnie wykorzystywania zdobyczy” – napisał Gabriel. „Porównanie to insynuuje, że były minister Urzędu Kanclerskiego i minister spraw zagranicznych pomagał w organizowaniu reprezentacji rosyjskich interesów w Niemczech. Jest to nieprawda i złośliwość”.

Władimir Purin i Sigmar Gabriel, Moskwa, 2017 rok
Władimir Purin i Sigmar Gabriel, Moskwa, 2017 rokZdjęcie: Thomas Imo//photothek/IMAGO

Melnyk nie pozostawił tych zdań bez odpowiedzi. „Złośliwe były przede wszystkim lata prowadzenia przez pana i pańskich kolegów z SPD polityki przyjaznej Putinowi”. Na co Gabriel napisał: „Ludzie tacy jak ja negocjowali z Putinem nie jako 'przyjaciele Rosji', ale w sprawie utrzymania rurociągu transukraińskiego, który DO DZIŚ dostarcza rosyjski gaz do i przez Pański kraj”.

Trudne czasy dla kierownictwa SPD

Dla obecnego kierownictwa SPD takie spory są politycznym koszmarem. Liderzy partii, Lars Klingbeil i Saskia Esken, nie są zainteresowani tym, by ponowna ocena socjaldemokratycznej polityki wobec Rosji przerodziła się w otwarty spór. W każdym razie jest im wystarczająco trudno przekonać SPD do przełomu propagowanego przez kanclerza Olafa Scholza. Sprzeciw wobec dostaw broni na tereny objęte wojną jest głęboko zakorzeniony w SPD. Nie jest łatwo przekonać wszystkich, że prawie wszystko, co kiedyś uważano za słuszne, teraz ma być złe.

Kierownictwo SPD musi teraz znaleźć sposób na uporanie się z błędami przeszłości, unikając rozpadu partii. Stawka jest wysoka, w tym spuścizna polityczna całego pokolenia polityków SPD.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>