Syryjscy domniemani szpiedzy w Berlinie
7 lutego 2012
Obaj zatrzymani mieli od lat pracować dla syryjskich służb specjalnych. Jeden to 47-letni Mahmoud El A., posiadający podwójne obywatelstwo - libańskie i niemieckie, a drugi to 34-letni Syryjczyk Akram O. Byli oni pod obserwacją niemieckiego kontrwywiadu. Tuż po ujęciu podejrzanych zareagował też natychmiast niemiecki MSZ. Szef niemieckiej dyplomacji Guido Westerwelle (FDP) wezwał do siebie ambasadora Syrii, któremu dał wyraźnie do zrozumienia, że rząd Niemiec „nie będzie tolerował jakichkolwiek działań przeciwko opozycjonistom syryjskim, żyjącym w Niemczech”.
W środę (15.02) komisja ds. ochrony konstytucji przy berlińskiej izbie deputowanych zajmie się tematem kontrwywiadu syryjskiego. Klub poselski Zielonych postawił już wniosek o przeprowadzenie na ten temat dyskusji.
Szpiedzy z najbliższego otocznia syryjskiej ambasady
Prokuratura federalna zarzuca obu domniemanym szpiegom planowe inwigilowanie syryjskich opozycjonistów w Niemczech. Według zapewnień służby bezpieczeństwa obaj aresztowani nie byli zatrudnieni w ambasadzie syryjskiej w Berlinie, ale wywodzili się z jej najbliższego otoczenia. Służby ochrony konstytucji obserwowały ich od dłuższego czasu.
Według prokuratury trwa dochodzenie przeciwko sześciu dalszym osobom, które miały współpracować z domniemanymi szpiegami. Aktualnie trwają rewizje w prywatnych mieszkaniach w Berlinie. W dochodzenie zaangażowanych jest 70 funkcjonariuszy policji kryminalnej.
dapd/dpa/Alexandra Jarecka
red.odp.: Małgorzata Matzke