1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Przed szczytem

30 stycznia 2012

Szefowie rządów 26 państw Unii Europejskiej mają zatwierdzić dziś (30.01.12) w Brukseli nowy traktat. Tzw. pakt fiskalny ma przeciwdziałać nadmiernemu zadłużaniu się państw.

https://p.dw.com/p/13syR
Zdjęcie: dapd

Przed szczytem w Brukseli niemieckie koła rządowe szerzą urzędowy optymizm. Nic dziwnego - zobowiązanie do przestrzegania surowszych reguł budżetowych to pomysł Angeli Merkel. Na unijnym szczycie w grudniu 2011 roku, niemiecka kanclerz reklamowała pakt 26 państw członkowskich UE (bez Wielkiej Brytanii) jako przełom w staraniach o trwałe rozwiązanie problemu zadłużenia. W rekordowo krótkim czasie przygotowano więc tekst traktatu. Jednak uzgodniony tekst nie zawiera już tak ostrych sformułowań jak sugerowali na początku jego pomysłodawcy - Merkel i prezydent Francji Sarkozy. Prezes Banku Federalnego (Bundesbanku) Jens Weidmann obecnie mówi już tylko o "ważnym elemencie" rozwiązania kryzysu. Eurodeputowany Elmar Brok, który z ramienia Parlamentu Europejskiego uczestniczył w negocjacjach, uważa pakt za "ważną cegiełkę", która jednak sama w sobie nie wystarczy.

Sankcje przeciwko zadłużonym państwom

Brok powiedział DW, że są punkty, których brzmienie mogło wypaść lepiej: "Ale wydaje mi się, że teraz będzie możliwe automatyczne wprowadzenie sankcji w ramach procedury fiskalnej". Chociaż pakt nie będzie częścią Traktatów Europejskich, to jednak w późniejszym czasie ma on zostać zintegrowany z prawem wspólnotowym. Dla Broka to szczególnie istotne: "Utrzymana tu zostanie metoda wspólnotowości, tak by nie spowodować podziału Europy."

Elmar Brok / EU-Parlament / CDU / EVP
Elmar BrokZdjęcie: dapd

Wielka Brytania zgłosiła weto wobec paktu fiskalnego. Premier James Cameron obawia się bowiem utraty prawa państwa członkowskiego do decydowania o własnym budżecie. Pakt przewiduje bowiem automatyczne karanie za zbyt wysoki deficyt budżetowy. Wysokość kar jest jeszcze przedmiotem sporu. Poza tym pakt wprowadza kotwicę budżetową, która ma na dłuższą metę prowadzić do zrównoważenia budżetów. Ten punkt był bardzo ważny dla kanclerz Merkel, ponieważ Niemcy, na wzór Polski, wprowadzili taką kotwicę budżetową do własnej konstytucji.

Jednak Niemcy nie zdołali przeforsować, by kotwica budżetowa miała we wszystkich państwach członkowskich taką właśnie rangę konstytucyjną. Poza tym dopuszczalne mają być wyjątki - w przypadku wystąpienia nadzwyczajnych okoliczności czy głębokiej recesji. Angela Merkel odpiera przy tym zarzut, że Niemcy, jako największe państwo eurolandu, chcą narzucić swoją wolę innym. "Jesteśmy gotowi uczyć się od innych" - powiedziała Merkel przed brukselskim szczytem. "To nie ma nic wspólnego z dominacją. Nie poradzimy nic na to, że jesteśmy tacy duzi" - dodała.

"Nic specjalnie nowego"

Za wyjątkiem mechanizmu kotwicy budżetowej (a więc nakazu likwidacji deficytu finansów państwa i gospodarowania bez zaciągania nowych długów) zapisy projektu paktu fiskalnegu nie zawierają nic specjalnie nowego. Komisarz UE ds. waluty, Oli Rehn, powiedział na poprzedzającym brukselski szczyt spotkaniu unijnych ministrów finansów, że 99 procent przepisów zawartych w pakcie jest już od dawna elementem unijnego prawa. Chodzi o to, by jeszcze raz podkreślić znaczenie całości - stwierdził Rehn. "Pakt fiskalny jest zasadniczym zobowiązaniem parlamentów narodowych do dyscypliny budżetowej. Na tym polega jego znaczenie. Pakt realizowany będzie głównie poprzez stosowanie istniejących już reguł i praw."

Olli Rehn EU Tadel Ungarn Sparmaßnahmen
Olli RehnZdjęcie: picture alliance/dpa

W przyszłości z funduszu stabilizacyjnego euro korzystać będą mogły jedynie te państwa, które przystąpiły do paktu fiskalnego. Ratyfikacja paktu przez parlamenty narodowe nastąpić ma także w rekordowym czasie - do końca 2012 roku.

Bernd Riegert / Bartosz Dudek

red. odp. Iwona D. Metzner