1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Szczyt w Brukseli. Negocjacyjny maraton

Bartosz Dudek19 lutego 2016

Przewidziane na dwa dni negocjacje między Unią Europejską a Wielką Brytanią przedłużają się. Żądania reform ze strony londyńskiego rządu napotykają na masowy sprzeciw.

https://p.dw.com/p/1HyKn
Brüssel EU Gipfel - Tusk & Juncker & Cameron
Spotkanie Tusk-Juncker-Cameron nie przyniosło (jak na razie) przełomuZdjęcie: Reuters/Y. Herman

Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk zapowiedział, że szczyt musi zakończyć się jakimś wynikiem, niezależnie od tego, ile ma potrwać jego wypracowanie. Przed obradującymi kolejna noc w Brukseli. Premier Wielkiej Brytanii David Cameron uprzedził rodzinę, że negocjacje mogą potrwać nawet do niedzieli.

Bezowocne rozmowy

Do piątkowego (19.02.16) wieczora dwudniowe rozmowy nie przyniosły przełomu. – Osiągnęliśmy pewne postępy, ale mamy jeszcze wiele do zrobienia – powiedział przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk. Także spotkanie w małym gronie z brytyjskim premierem Cameronem i szefem eurokomisji Junckerem nie przyniosło spodziewanego kompromisu.

Spornych jest jeszcze ciągle cztery do pięciu punktów, słychać było z kół dyplomatycznych. Należy do nich pytanie, na jak długo można będzie ograniczyć niektóre świadczenia socjalne dla obywateli Unii Europejskiej osiedlających się na Wyspach. – Jeżeli uda nam się wynegocjować dobry kompromis to zabiorę go ze sobą do domu. Ale nie zabiorę żadnego kompromisu, który nie odpowiada naszym potrzebom – mówił Cameron. Sprawę negocjacji z Wielką Brytanią skomplikowała dodatkowo Grecja uzależniając swoją zgodę na ustępstwa wobec Londynu od uzyskania zapewnienia, że państwa tzw. szlaku bałkańskiego nie zamkną swoich granic dla uchodźców. Ateny obawiają się, że taki krok spowoduje, że setki tysięcy uchodźców pozostaną w Grecji, która w obliczu kryzysu finansowego nie jest w stanie ich utrzymać.

Austriackie solo

Zgodnie z tym na szczycie zgłoszono postulat, by Austria nie realizowała swojej decyzji o wprowadzeniu limitu uchodźców. Decyzja ta miałaby zostać zawieszona do przyszłego szczytu UE w połowie marca. Kanclerz Austrii Werner Faymann powiedział jednak, że jego rząd obstaje przy swojej decyzji.

Österreich Werner Faymann PK in Wien
Kanclerz Austrii Werner Faymann: Nie mamy na co czekaćZdjęcie: Reuters/H.-P. Bader

- Nie ma tu nic, z czym możnaby poczekać, nie ma też nic, co można zmienić - powiedział Faymann. Dodał, że w jego kraju już w zeszłym roku z wnioskiem o azyl wystapiło zdecydowanie więcej osób niż np. we Włoszech czy Francji. Szef eurokomisji Jean-Claude Juncker nie odniósł się bezpośrednio do decyzji Austrii, powiedział jedynie, że "działanie w pojedynkę nie jest godne polecenia".

Dzień wcześniej Wiedeń podjął decyzję, że dzienny limit migrantów, którzy przez Austrię wjechać mogą do Niemiec wyniesie 3200 osób. Na południowej granicy Austrii dzienny limit przyjmowanych wniosków o azyl wynosić ma 80. W ten sposób dotrzymany ma zostać limit 37 500 wniosków o azyl w całym roku. Komisja Europejska uważa tę decyzję za niezgodną z Europejską Konwencją Praw Człowieka, Konwencją Genewska jak i artykułem 18 unijnej Karty Praw Podstawowych.

Unijny szczyt z Turcją

W sprawie kryzysu migracyjnego Unia Europejska planuje specjalny szczyt z Turcją na początku marca. Kanclerz Niemiec Angela Merkel z zadowoleniem przyjęła tę decyzję. – Jestem bardzo zadowolona z tej dyskusji – powiedziała wczesnym rankiem w Brukseli. Dodała, że wszyscy szefowie państw i rządów nie tylko poparli uchwalony pod koniec listopada plan wspólnych unijno–tureckich działań, ale uznali go także za priorytetowy. Wszyscy podzielają stanowisko, że trzeba uszczelnić zewnętrzne granice Unii, zwalczać nielegalną migrację i zmniejszyć liczbę osób przybywających do Europy – mówiła Merkel. Dodała, że rozmowy na szczycie udowadniają, "jak wiele nas łączy". W ramach spotkań na szczycie Merkel prowadziła trilateralne rozmowy z francuskim prezydentem Francois'em Hollande'm i greckim premierem Ciprasem. Tematem spotkania był kryzys finansowy i ochrona granic zewnętrznych Unii Europejskiej. Grecja jako pierwszy cel podróży wielu migrantów do Europy znajduje się szczególnie w centrum uwagi. Bruksela wyznaczyła Atenom termin trzech miesięcy na poprawienie ochrony granic.

DPA/ Bartosz Dudek