1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
Technika

Twitter wypowiada wojnę zmanipulowanym informacjom i filmom

5 lutego 2020

Twitter będzie usuwać zmanipulowane informacje i filmy tworzone przy wykorzystaniu sztucznej inteligencji tzw. deepfakes.

https://p.dw.com/p/3XJuC
Symbolbild | Twitter
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/M. Skolimowska

Twitter ogłosił dziś (05.02.2020), że takie problematyczne filmy, które zyskały na znaczeniu zwłaszcza podczas walki wyborczej, będą w przyszłości specjalnie oznakowane, albo usuwane z tej platformy.

Ta nowa procedura ma zostać zastosowana od 5 marca. Decyzja o tym, czy takie filmy zostaną tylko specjalnie oznakowane, czy też usunięte, zależeć będzie od ich wiarygodności i szkód, które mogłoby wywołać ich rozpowszechnienie. Poinformowała o tym dziś wiceprezes Twittera d/s zaufania i bezpieczeństwa Del Harvey podczas specjalnej telekonferencji. Nową procedurą mają zostać objęte „wszystkie przypadki, w których ich treść medialna została celowo zmieniona albo sfabrykowana”.

Nowe przepisy nie są jednak całościowym uregulowaniem sprawy deepfake'ów, stwierdziła Harvey. W przypadku ich kontrowersyjnej treści nie musi zawsze chodzić o wyprodukowane dużym nakładem sił fałszywe informacje. Także manipulacje słabszej jakości tzw. "Shallow Fakes" albo "Cheapfakes", które także wymagają opanowania skomplikowanej techniki obróbki, będą objęte nowymi przepisami.

Rosyjska dezinformacja zalewa Litwę

Nowe zasady obejmą - według Twittera - sfałszowane filmy ukazujące Joe Bidena, poprzedniego wiceprezydenta USA i byłego kandydata demokratów na stanowisko prezydenta, oraz Nancy Pelosi, spiker Izby Reprezentantów. Kontrowersyjne materiały z ich wizerunkami ostatnio wywołały poruszenie w sieci.

 Yoel Roth, odpowiedzialny w Twitterze za spójność strony, poinformował, że nowe zasady będą dotyczyć wszystkich zmanipulowanych materiałów, niezależnie od ich jakości i zastosowanej technologii - "stworzonych za pomocą zaawansowanych technik lub tanich aplikacji na smartfony". Najważniejszą kwestią bowiem jest to, czy tweet spowoduje zamieszanie i niewłaściwe zrozumienie przekazu.

Szczególnie przed październikowymi wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych wzrastają obawy o zalew sieci fałszywymi informacjami, które mogą zmylić wyborców. Na media społecznościowe, takie jak Facebook lub Twitter, wywierana jest coraz większa presja, by walczyć w deziformacją. Krytycy zarzucają internetowym gigantom brak jakichkolwiek działań prewencyjnych wobec fałszywych informacji podczas amerykańskich wyborów prezydenckich w roku 2016.

W poniedziałek (03.02.2020) także należący do Google'a YouTube poinformował, że będzie kasować wszelkie nieprawdziwe filmy opublikowane w związku z wyborami. Dotyczy to treści, które zostały "technicznie zmanipulowane lub sfałszowane, by zmylić odbiorców" oraz powodują "poważne ryzyko" wyrządzenia szkód lub krzywdy. Również platforma TikTok zapowiedziała w styczniu walkę z dezinformacją.

Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na Facebooku! >>