1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy współwinne uwięzieniu Tymoszenko?

Barbara Coellen17 czerwca 2012

Ukraina w ostrych słowach przypisała niemieckiemu rządowi współwinę za podpisanie niekorzystnej umowy gazowej z Rosją, późniejszy proces i uwięzienie Tymoszenko.

https://p.dw.com/p/15GRU
Janukowycz i TymoszenkoZdjęcie: dapd

Niemcy i inne państwa Unii Europejskiej wymusiły na Julii Tymoszenko podpisanie niekorzystnej umowy, twierdzi szef ukraińskiej dyplomacji. Była premier nadużyła władzy postępując wbrew decyzji gabinetu rządowego, powiedział Konstantyn Gryszczenko w rozmowie zamieszczonej we włoskiej gazecie „Corriere della Sera”.

Szef ukraińskiego MSZ twierdził w rozmowie, że Unia Europejska obawiała się wtedy eskalacji wojny gazowej” między Ukrainą a Rosją, kiedy Moskwa przykręciła kurek gazowy i przez kilka dni mieszkania Ukrainy, ale także państw Unii nie były ogrzewane. Tylko dlatego kanclerz Angela Merkel interweniowała w sprawie przywódczyni ukraińskiej opozycji, twierdzi Gryszczenko.

Aktion Die Grünen Stadion Metalist Stadion Ukraine
Akcja protestacyjna niemieckich eurodeputowanych, Rebecci Harms i Wernera Schulza, na stadionie w CharkowieZdjęcie: picture-alliance/dpa

Rozczarowanie postawą zachodnich polityków

51-letnia Tymoszenko została w październiku 2011 skazana za, jak to ujęto, nadużycie stanowiska służbowego, na siedem lat więzienia. „Dopuściła się czynu karnego, który miał negatywne skutki dla bezpieczeństwa narodowego i rozwoju gospodarki ukraińskiej” - Gryszczenko usprawiedliwiał wyrok, określany przez krytyków jako „umotywowany politycznie”.

Postawę zachodnich polityków skrytykował także prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz, uchodzący za największego rywala Tymoszenki. ”Jestem rozczarowany przedwczesnymi wnioskami wyciąganymi w sprawie Julii Tymoszenko przez moich zachodnich kolegów”, powiedział. W jego opinii niektórzy politycy wydają oświadczenia, nie rozumiejąc „sedna problemu”. Takie postępowanie nazywa on „odrażającym”.

Niemiecka eurodeputowana z frakcji europejskiej Partii Zielonych Rebecca Harms powiedziała po spotkaniu z Julią Tymoszenko w klinice, w Charkowie, że nie wyklucza kolejnych sankcji wobec Kijowa. Harms przypomniała o podobnych sankcjach wobec autorytarnie rządzonej Białorusi. „Kwestia sankcji wobec paru ukraińskich polityków i urzędników pojawia się ciągle w dyskusjach między państwami UE na temat sytuacji Julii Tymoszenko”, powiedziała niemiecka polityk w Kijowie. Decyzja w tej sprawie nie została jeszcze podjęta, zaznaczyła Harms.

Kiew Außenminister Guido Westerwelle
Guido Westerwelle z szefem ukraińskiej dyplomacji Konstantinem Gryszczenką w marcu 2011 roku w KijowieZdjęcie: picture-alliance/dpa

Dpa/Barbara Cöllen

red. odp.: Iwona D. Metzner