1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Co czwarte dziecko w Niemczech jest niezadowolone z życia

3 września 2020

Z badań UNICEF-u wynika, że koronakryzys ma ogromny wpływ na sytuację życiową dzieci. Nawet w zamożnych krajach mają często duże problemy.

https://p.dw.com/p/3hxRp
Koronakryzys ma ogromny wpływ na sytuację życiową dzieci
Koronakryzys ma ogromny wpływ na sytuację życiową dzieciZdjęcie: Reuters/K. Pfaffenbach

Według badań UNICEF-u, zadowolenie z życia u niemieckich dzieci jest niższe niż w innych krajach uprzemysłowionych. Jak wynika z reprezentatywnej ankiety opublikowanej przez organizację, 75 proc. dziewcząt i chłopców w Niemczech twierdzi, że jest bardzo zadowolonych ze swojego życia. W Niderlandach jest to 90 proc., w Szwajcarii 82 proc., a we Francji 80 proc. Najniższą wartość zanotowano w Turcji, bo 53 proc., a następnie – w Japonii i Wielkiej Brytanii.

„75 procent to z jednej strony dobry wynik, ale można go też odwrócić i powiedzieć: co czwarte dziecko nie jest zbytnio zadowolone”, powiedział Rudi Tarneden, rzecznik kolońskiego oddziału UNICEF-u.„A w skali międzynarodowej nie wypada to najlepiej”. Z pewnością odgrywa tu pewną rolę to, że rodzice wielu niemieckich dzieci są bardziej zatroskani i zaniepokojeni niż w innych krajach. „Jeśli dorośli mają niewielkie poczucie pewności siebie, znajduje to odzwierciedlenie w postawie potomstwa” – mówi ekspert.

Uderzające jest to, że w Niemczech tylko 72 proc. dziewcząt i chłopców twierdzi, że łatwo jest im nawiązać przyjaźnie. W Rumunii twierdzi tak 83 proc. Niemcy są tu na szarym końcu. Oznaczałoby to, że należy położyć większy nacisk na promowanie umiejętności społecznych w szkołach, przekonuje  Rudi Tarneden.

Poza Estonią i Polską, Niemcy mają również największą liczbę nastolatków, którzy uważają się za zbyt grubych lub zbyt chudych. Pomimo długiego okresu ożywienia gospodarczego, ubóstwo dzieci w Niemczech pozostało na stosunkowo stabilnym poziomie, poinformował rzecznik UNICEF-u. 

Te kraje są na prowadzeniu

W badaniu, przeprowadzonym przez ośrodek badawczy UNICEF Innocenti we Florencji, porównano sytuację dzieci w 41 krajach Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) i Unii Europejskiej. Nacisk położono na zdrowie psychiczne i fizyczne, a także umiejętności społeczne i intelektualne.

W zestawieniu końcowym ujęto 38 państw (Meksyk, Turcja oraz Izrael nie zostały ujęte ze względu na niewystarczające dane). W ogólnej ocenie najlepsze samopoczucie mają dzieci w Holandii, Danii, Norwegii, Szwajcarii i Finlandii. Niemcy znaleźli się na 14. miejscu. Najgorzej wypadły Stany Zjednoczone (36.), Bułgaria (37.) i Chile (38.). Polska znalazła się na miejscu 31.

„Dobrobyt nie oznacza automatycznie, że wszystkie dzieci mogą się dobrze rozwijać”, powiedział Tarneden. „W zachodnich społeczeństwach przemysłowych mamy do czynienia z różnorodnością sytuacji u dzieci. Idealna rodzina z telewizji reklamowej to iluzja. Zbyt wiele dzieci zostaje w tyle, nawet w naszym kraju”.

W ocenie UNICEF-u, obciążenia związane z pandemią są często ogromne. Przede wszystkim, zamykanie na długi okres czasu szkół zagrażałoby zdrowiu psychicznemu i fizycznemu wielu dzieci. „Dla wszystkich jest jasne, że dzieci, które mają stabilny dom i są tam zachęcane i wspierane, wyjdą z kryzysu lepiej niż te, które w ciągu dnia siedzą same w blokowiskach i zajmują się grami na komputerze lub telefonie komórkowym”, powiedział Tarneden. Ogólnie rzecz biorąc, koronakryzys pogłębia wszystkie już istniejące problemy. „Pod tym względem działa on jak soczewka skupiająca”, uważa ekspert.

(DPA/jar)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>