1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
Prawo i wymiar sprawiedliwości

Ważne orzeczenie TSUE. Ochrona osób LGBT w zatrudnieniu

13 stycznia 2023

Montażysta wytoczył TVP proces po tym, jak telewizja nie przedłużyła z nim umowy. Głos zabrał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

https://p.dw.com/p/4M9l4
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu Zdjęcie: Harald Tittel/dpa/picture alliance

Orientacja seksualna nie może być podstawą odmowy zawarcia umowy z osobą prowadzącą działalność na własny rachunek – orzekł w czwartek, 12 stycznia, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE).

Trybunał w Luksemburgu rozpatrywał sprawę samozatrudnionego polskiego montażysty Jakuba Kwiecińskiego. W latach 2010-2017 Kwieciński pracował dla TVP na umowie o dzieło. Zajmował się projektowaniem graficznym i montażem. W grudniu 2017 roku nie przedłużono z nim umowy, mimo że wcześniej znajdował się w grafiku na kolejny miesiąc. 

Świąteczny klip o tolerancji

W grudniu 2017 roku Kwieciński wraz ze swoim partnerem Dawidem opublikowali na YouTube klip świąteczny mający promować tolerancję wobec par jednopłciowych. Niedługo po publikacji teledysku TVP jednostronnie odwołała jego dyżury, a potem nie zawarła z nim żadnej nowej umowy o dzieło.

Według Kwiecińskiego bezpośredni wpływ na decyzję władz TVP o przerwaniu współpracy z nim miał fakt, że jest gejem. Montażysta wytoczył TVP powództwo o odszkodowanie i zadośćuczynienie przed sądem rejonowym w Warszawie.

TVP przekonywała z kolei, że umowa z jednoosobową firmą Kwiecińskiego wygasała 31 grudnia 2017 roku i nie została przedłużona, podobnie jak miało to miejsce w kilku innych przypadkach, i że brane były pod uwagę tylko przesłanki merytoryczne.

Pytania do TSUE

Rozpoznając sprawę, polski sąd miał wątpliwości, czy do umów cywilno-prawnych stosują się przepisy antydyskryminacyjne. I czy skoro w UE firmy mogą swobodnie wybierać kontrahentów, to może osób samozatrudnionych nie dotyczą przepisy o dyskryminacji ze względu na orientację seksualną? Z tymi pytaniami sąd zwrócił się do Trybunału w Luksemburgu.

Unijna dyrektywa 2000/78 zakazuje dyskryminacji „ze względu na religię lub przekonania, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną w odniesieniu do zatrudnienia i pracy”. Artykuł 3 tej dyrektywy mówi, że dotyczy ona również pracy na własny rachunek.

Według TSUE swoboda zawierania umów nie usprawiedliwia żadnej formy nierównego traktowania. Z kolei według polskiej ustawy równościowej swobodę zawierania umów można ograniczyć po to, żeby kogoś nie dyskryminować, ale warunki nie obejmują dyskryminacji ze względu na orientację seksualną.

Co orzekł TSUE?

TSUE orzekł, że pojęcie „warunków dostępu do zatrudnienia lub pracy na własny rachunek”, które określa działalności zawodowe wchodzące w zakres stosowania dyrektywy 2000/78, należy rozumieć szeroko w ten sposób, że obejmuje ono dostęp do wszelkiej działalności zawodowej, niezależnie od jej charakteru i cech. W tym względzie Trybunał podkreślił, że dyrektywa ma na celu wyeliminowanie „wszelkich opartych na względach dyskryminacyjnych przeszkód w zakresie dostępu do środków utrzymania i zdolności działania na rzecz społeczeństwa poprzez pracę, bez względu na to, w jakiej formie prawnej jest ona świadczona”.

Biorąc pod uwagę, że działalność polegająca na zwykłym dostarczaniu towarów lub usług jednemu lub kilku odbiorcom nie jest objęta zakresem stosowania tej dyrektywy, Trybunał uściślił, że „działalność zawodowa wchodząca w zakres stosowania dyrektywy 2000/78 musi mieć rzeczywisty charakter i być wykonywana w ramach stosunku prawnego charakteryzującego się pewną stabilnością” – czytamy w komunikacie TSUE.

Teraz do warszawskiego sądu będzie należała ocena, czy rozpatrywana działalność odpowiada temu kryterium.

Praca na własny rachunek

Ponadto Trybunał stwierdził, że zawarte w dyrektywie pojęcie „warunków dostępu do zatrudnienia i pracy, łącznie z warunkami zwalniania i wynagradzania” należy traktować szeroko. „Obejmuje ono warunki mające zastosowanie do każdej formy pracy najemnej i działalności na własny rachunek, niezależnie od formy prawnej, w jakiej są one wykonywane” – wskazano.

TSUE przyjął, że „osoba, która prowadzi działalność na własny rachunek może także zostać zmuszona do zaprzestania tej działalności ze względu na swego kontrahenta i może znaleźć się z tego powodu w szczególnie trudnej sytuacji porównywalnej z sytuacją zwolnionego pracownika”.

Podkreślono, że decyzja o nieprzedłużeniu umowy z uwagi na orientację seksualną kontrahenta jest objęta zakresem stosowania dyrektywy 2000/78. Luksemburski Trybunał przypomniał, że przyznanie, iż swoboda zawierania umów pozwala na odmowę zawarcia umowy z daną osobą ze względu na jej orientację seksualną, pozbawiałoby skuteczności dyrektywę 2000/78 i zakaz wszelkiej dyskryminacji ze względu na taki powód.

Teraz warszawski sąd musi rozstrzygnąć sprawę z uwzględnieniem orzecznictwa TSUE.

(DPA, CURIA/dom)