1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

„Wściekły obywatel” – słowem roku w Niemczech

17 grudnia 2010

Jury z Towarzystwa Języka Niemieckiego z Wiesbaden wybrało 10 słów mijającego roku. Numerem jeden okazał się – Wutbürger (Wściekły obywatel). W rankingu nie zabrakło też: pyłu wulkanicznego, wuwuzeli i Wikileaks.

https://p.dw.com/p/QecT
Demonstranci podczas starć z policją w Stuttgarcie
Demonstranci podczas starć z policją w StuttgarcieZdjęcie: picture-alliance/dpa

„Wściekły obywatel" - wyraża oburzenie w społeczeństwie, że polityczne decyzje podejmowane są ponad jego głowami. To słowo dokumentuje ogromną potrzebę obywatelek i obywateli, żeby pomimo wyborczych decyzji także już po głosowaniu mieć prawo głosu w sprawie społecznie i politycznie istotnych projektów”, głosi uzasadnienie do wyboru słowa roku 2010. Za najważniejszy przykład ilustrujący tę emocję, jury wskazało kontrowersje wokół projektu „Stuttgart 21”, gdzie setki tysięcy Niemców protestowało przeciwko budowie nowoczesnego, podziemnego dworca kolejowego w stolicy Badenii-Wirtembergii. Zresztą nazwa projektu – „Stuttgart 21”, znalazła się na miejscu drugim w rankingu językoznawców. Według Towarzystwa Języka Niemieckiego wydarzenia ze Stuttgartu narzuciły w Niemczech temat i ton debaty w roku 2010.

"Wściekli obywatele" - demonstrują na ulicach Stuttgartu z transparentem "Nasz protest będzie ostrzejszy"
"Wściekli obywatele" - demonstrują na ulicach Stuttgartu z transparentem "Nasz protest będzie ostrzejszy"Zdjęcie: dapd

Słowo roku – znakiem czasu

Jury do pierwszej rundy obrad nad wyborem „Słowa roku” zgłosiło prawie 2000 słów i wyrażeń. Ostatecznie eksperci wybrali 10 słów, najlepiej określających problemy i zagadnienia, którymi Niemcy żyli w 2010 roku. W jury zasiedli członkowie zarządu Towarzystwa Języka Niemieckiego, ale także przedstawiciele innych dziedzin nauki. W komunikacie wydanym po ogłoszeniu „Słowa Roku 2010” napisali, że „przy swoim wyborze nie kierowali się tym, czy słowo było najczęściej powtarzane, ale jakie słowo i wyrażenie mogło odzwierciedlać najważniejszą i najistotniejszą debatę minionego roku”. Dodali: „Chodziło nam o znalezienie słowa, które będzie świadkiem czasu”. Ranking prowadzony jest od 20 lat, od czasu zjednoczenia Niemiec. W poprzednich latach znalazły się w nim takie wyrażenia, jak: „premia za złomowanie starych aut” (2009), „kryzys finansowy” (2008), „stara Europa” (2003), „kanclerz federalna” (2005), czy „nowe kraje związkowe” (1990).

Ranking słów roku 2010 Niemieckiego Towarzystwa Językowego:

1. Wutbürger (Wściekły obywatel)

2. Stuttgart 21

3. Sarrazin – Gen (Gen Sarrazina)

4. Cyberkrieg (wojna cybernetyczna)

5. Wikileaks

6. Schottern (rozgrzebywanie nasypów kolejowych)

7. Aschewolke (chmura pyłu wulkanicznego)

8. Vuvuzela

9. Femitainment (połączenie słów: feminizm i entertainment)

10. Unter den Eurorettungsschirm schlüpfen (wskoczyć pod parasol ochronny euro)

DPA/ Marcin Antosiewicz

red. odp.: Iwona D. Metzner