Z kryzysu musimy wyjść silniejsi

Rząd jest zobowiązany „spojrzeć prawdzie w oczy" powiedziała szefowa rządu. Budżet państwa jest co prawda rekordowo zadłużony - 85 mld nowych długów tylko w bieżącym roku, lecz mniejsze zadłużenie byłoby błędną odpowiedzią na wyzwania, przed jakimi stanęły Niemcy w dobie kryzysu. Najważniejsze jest, by "mądrze wyjść z dołka recesji", a do tego potrzebne jest "nowe myślenie" - zaznaczyła kanclerz.

Jeszcze 3 kryzysowe lata

Kanclerz spodziewa się, że kryzysowa sytuacja będzie absorbować Niemcy przez znaczną część tego dziesięciolecia, a o prawdziwym przełomie będzie można mówić dopiero za 3 lata. Jeżeli Niemcom uda się w 2013 roku znów dojść do poziomu sprzed kryzysu, będą mogli być z siebie dumni. Celem nowej koalicji rządowej CDU/CSU i FDP jest nie tylko "jakoś przetrwać kryzys", lecz to, aby Niemcy wyszły z niego wzmocnione- zaznaczyła Angela Merkel.

Z tego względu sens mają koalicyjne plany reform strukturalnych systemu podatkowego. Zniesione zostać ma niesprawiedliwe opodatkowanie niższych i średnich dochodów. Na krytyczne głosy, że Niemiec nie stać na obniżenie podatków w tak dramatycznej sytuacji budżetowej, kanclerz odparła, że będą realizowane zapowiedzi, jakie zawarte były w programach wyborczych partii, a szczegółowa koncepcja zostanie przedstawiona w maju.

Ostre szpile opozycji

Szef klubu parlamentarnego SPD Frank Walter Steinmeier zarzucił rządowi totalne fiasko polityczne i upiększanie rzeczywistości. Chadecy i Liberałowie próbują sprzedać to jako "potknięcia na rozbiegu", ale kiedyś dosięgnie ich za to gniew ludzi. Jeszcze nigdy w powojennym okresie Niemiec żaden rząd nie prowadził tak jawnego lobbingu. Pieniądze wyrzuca się w błoto, a samorządy komunalne skazuje na bankructwo - piętnował Steinmeier. Jeszcze nigdy rząd tak szybko nie zaprzepaścił kredytu zaufania w kwestiach finansowo-politycznych jak obecny rząd berliński.

Szef frakcji Lewicy Gregor Gysi mówił o "zaawizowanym oszustwie wyborczym", jeżeli rząd będzie chciał podać szczegóły planowanej reformy systemu podatkowego dopiero po ważnych wyborach landowych w Nadrenii Północnej-Westfalii i o jawnym lobbingu dla wybranej klienteli. "Nieznośna" jest jego zdaniem obniżka VAT na usługi hotelowe z 19 na 7 procent. Lewica domaga się także większego pociągnięcia banków do odpowiedzialności finansowej przy rozwiązywaniu problemów wynikłych z kryzysu finansowego.

Zieloni zarzucali chadecko-liberalnemu rządowi brak koncepcji na przyszłość i brak odwagi przy forsowaniu reform strukturalnych.

Szefowa Zielonych, Renate Kuenast piętnowała, że największe obciążenie finansowe wynikające z nowego budżetu poniosą rodziny z dziećmi i budżety komunalne.

Trudne rachunki

Debata budżetowa w Bundestagu toczy się już od wtorku. Wczoraj dyskutowano nad budżetami poszczególnych resortów i potrwa to jeszcze do najbliższego piątku. Preliminarz budżetowy na rok 2010 przewiduje nowe zadłużenie rzędu 85,5 mld euro. Do tego dochodzi jeszcze prawie 14,5 mld z tytułu wydatków ujętych w resortowych preliminarzach.

Ogólnie federacja będzie miała w bieżącym roku budżet w wysokości 325,4 mld euro; jest to o 33 mld więcej niż w roku ubiegłym. Największą pozycją w nim będą wydatki ministerstwa pracy i spraw socjalnych - 146,8 mld euro. Na drugiej pozycji są wydatki z tytułu obsługi zadłużenia: 40,4 mld euro.

Herbert Peckmann / Małgorzata Matzke

red.odp.: Andrzej Pawlak