1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Skreślona większość połączeń z Berlina do Szczecina

10 listopada 2020

Ze względu na pandemię COVID-19 i obowiązujące restrykcje, ruch kolejowy między Berlinem i Szczecinem jest ograniczony. Niemieckie koleje radzą podróżnym, by przed wyjazdem sprawdzili istniejące połączenia.

https://p.dw.com/p/3l5vu
RE66/RB66 Berlin-Angermünde-Szczecin
RE66/RB66 Berlin-Angermünde-SzczecinZdjęcie: picture-alliance/dpa/J. Carstensen

Polskie Koleje Państwowe podały w sobotę wieczorem (7.11.2020) na Twitterze, że od niedzieli następują „zmiany rozkładu jazdy na kolei”. Niemiecka kolej (Deutsche Bahn, DB) została zaskoczona tą informacją.

PKP nie przekazały dalszych szczegółów, pasażerom zalecono jedynie, by sprawdzali aktualne połączenia.

Niemiecka kolej (Deutsche Bahn, DB) najwyraźniej nie spodziewała się takiego posunięcia, w aplikacji DB wskazano na „poważne zakłócenia”. Ograniczenia dotknęły przede wszystkim podróżnych na trasie Berlin-Szczecin, większość połączeń wypadła z rozkładu jazdy.

Regionalne pociągi z Berlina, względnie Angermuende, jadą tylko do Tantow, czyli ostatniej stacji przed granicą polsko-niemiecką. Od Tantow w kierunku Szczecina i z powrotem niektóre połączenia zostały całkowicie skreślone z rozkładu jazdy.

Spodziewane są kolejne ograniczenia

Deutsche Bahn opublikowała listę zawieszonych połączeń między Polską i Niemcami. Dotyczą one przede wszystkim przewozów regionalnych RE4 na trasie Lubeka-Szczecin oraz RE66/RB66 Berlin-Angermünde-Szczecin. Zmiany te obowiązują „do odwołania”.

Na innych trasach transgranicznych jak dotąd nie wprowadzono ograniczeń. Pociągi z Berlina przez Frankfurt nad Odrą w kierunku Rzepina, Poznania i Warszawy jeżdżą normalnie.

Niemieckie koleje ostrzegają jednak, że w najbliższych tygodniach trzeba się liczyć z kolejnymi ograniczeniami.

Podróżni z Polski muszą się rejestrować

Od końca października Polska jest jednym z wielu krajów uznanych w Niemczech za „obszar ryzyka”. Wszyscy podróżni przyjeżdżający z Polski muszą się więc zarejestrować.

Powodem są, obowiązujące w Niemczech od końca października i zmienione także od niedzieli 8 listopada, zasady kwarantanny. Kto chce wjechać do Niemiec, a przez ostatnie 10 dni przebywał w obszarze ryzyka, musi złożyć w internecie „cyfrową deklarację wjazdu”, która zastępuje dotychczasową, papierową kartę wjazdu.

Podane informacje mają umożliwić organom służby zdrowia sprawdzenie, czy przyjezdni wypełniają obowiązek kwarantanny. Jeżeli ktoś posiada negatywny wynik testu, może skrócić izolację najwcześniej pięć dni od wjazdu do Niemiec. Informacje te będą trafiały do organów służby zdrowia w miejscu docelowym podróżnego. 14 dni po ich wprowadzeniu dane te mają być automatycznie usuwane.

Wyjątki obejmują między innymi osoby dojeżdżające przez granicę do pracy oraz uczniów i studentów.

(DPA/stas)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>