Zabici i ranni w katastrofie kolejowej w Polsce

Według dotychczasowego bilansu katastrofy pod Szczekocinami koło Zawiercia zginęło 16 osób, ok. 60 rannych przewieziono do szpitali. Blisko 30 z nich jest w stanie ciężkim. Premier RP Donald Tusk mówił o najcięższej katastrofie od lat.

W sobotę ok. 21,00

Do tragedii doszło w sobotę, ok. 21,00. Przedstawiciele kolei poinformowali, że pod Szczekocinami, ok. 80 km od Krakowa, zderzyły się czołowo dwa pociągi. Z niewyjaśnionych dotąd przyczyn znalazły się na tym samym torze. Jeden pociąg z czterema wagonami był w drodze z Warszawy do Krakowa, drugi z sześcioma jechał z Przemyśla do stolicy.

W pociągu z Warszawy do Krakowa znajdowało się ok. 120 pasażerów, w drugim około 350.

Katastrofa kolejowa sprzed 22 lat

Ta tragedia jest najtragiczniejszą w skutkach od 1990 roku katastrofą kolejową w Polsce. 22 lata temu, podczas kolizji dwóch pociągów podmiejskich w Warszawie zginęło 16 pasażerów.

Akcja ratownicza

Przypuszcza się, że nie jest to ostateczna liczba ofiar śmiertelnych we wczorajszej katastrofie.

Akcja ratownicza, w której przeszukano też najbardziej zniszczone fragmenty wagonów, została zakończona w godzinach rannych. Uczestniczyło w niej 450 strażaków i 100 policjantów. Teraz, przy pomocy specjalnych dźwigów, usuwa się skutki katastrofy.

Władze wdrożyły śledztwo w celu wyjaśnienia dokładnych okoliczności i przyczyn tragedii.

dpa, dapd, reuters, AFP / Iwona D. Metzner

red. odp. Barbara Coellen