1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Zachodnie media o emigrantach. "Negatywny wizerunek"

Eric Sequeda/Barbara Cöllen16 grudnia 2012

Europa z zainteresowaniem śledziła zryw wolnościowy krajów świata arabskiego i losy ich liderów. Lecz media w Europie piszą na ten temat negatywne, gdy chodzi o uchodźców z tego regionu świata.

https://p.dw.com/p/173Gq
Zdjęcie: picture-alliance/Milestone Media

Już na samym początku arabskiej "Wiosny ludów"na włoską wyspę Lampedusa dotarło 6300 uchodźców; większość z nich pochodziło z Tunezji. Ówczesny premier Włoch Silvio Berlusconi mówił o „ludzkim tsunami”. Organizacje humanitarne nie są w stanie sprecyzować, ilu migrantów szukało wtedy schronienia w krajach UE.

Zobacz więcej: Syryjczycy szukają azylu w Niemczech

Negatywny wizerunek arabskich uchodźców

Lale Akguen kieruje grupą o nazwie Sprawy Międzynarodowe i Polityka Jednego Świata przy kancelarii rządu Nadrenii Północnej-Westfalii. Niemiecka socjaldemokratka zna liczbę uchodźców ze świata arabskiego, którzy dotarli do Niemiec. W 2011 roku 4 tysiące Syryjczyków złożyło w Republice Federalnej wniosek o azyl; w 2012 roku liczba ta wyniosła ponad 50 tysięcy. Lecz wizerunek uchodźców z krajów arabskich w europejskich mediach jest niepokojąco negatywny, choć, jak zaznacza Akguen, to już znany już rytuał. "Prasa lewicowo-liberalna przedstawia problematykę migracji z perspektywy uchodźców. Prasa konserwatywna, jak ostatnio Die Welt, pisze za to chętniej o kłopotach z uchodźcami z Syrii" - mówi.

Zobacz więcej: Statystyki: Liczba uchodźców w Niemczech stale wzrasta

Za mało pozytywnych opinii o migrantach

Tag des Flüchtlings
Uchodźcy na LampedusieZdjęcie: AP

Ekspert ds. mediów w Wyższej Szkole Technicznej w Illmenau w Turyngii, Andreas Schwarz, krytykuje, że europejskie środki informacji pisząc w ten sposób o migracji i migrantach, zamiast rzeczowo informować, dokonują oceny wydarzeń. Jak mówi: "To dzieje się bardzo szybko, jak refleks. Dzisiejsze dziennikarstwo żyje, niestety, także z prowokowania".

Lale Akguen ubolewa nad komentarzami internautów oraz autorami listów do redakcji dzienników, które uważa za najbardziej karygodne. To tam najczęściej zamieszczane są rasistowskie opinie typ: „Nie potrzebujemy tych ludzi, gdyż przyjeżdżają do nas tylko po to, żeby korzystać z naszych systemów ochrony socjalnej.”

Salah Mathan tłumaczy to tym, że zachodnie media zbyt rzadko piszą pozytywnie o migrantach. Ten tunezyjski dziennikarz jest przekonany, że jeśli tylko media zaczną pisać nie tylko o negatywnych zjawiskach, związanych z imigracją do UE, opinia o imigrantach z krajów arabskich wśród obywateli UE zmieni się na lepsze. A wyważony ton w mediach pozwoli obywatelom w UE wyrobić sobie własne zdanie na ten temat, uważa Lale Akguen.

O medialnym wizerunku uchodźców z krajów arabskich do UE dyskutowano na konferencji zorganizowanej w Deutsche Welle w Bonn we współpracy z Instytutem Spraw Międzynarodowych (IFA).

Eric Sequeda / Barbara Cöllen

red. odp.: Andrzej Pawlak