1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Zgrzyt ws. gazociągu trwa. Weber przeciwny Nord Stream 2

26 kwietnia 2019

Kandydat chadeków na szefa Komisji Europejskiej nie wycofuje się ze słów o zablokowaniu gazociągu Nord Stream 2. Krytykują go politycy SPD.

https://p.dw.com/p/3HUC0
Kandydat na szefa KE Manfred Weber
Kandydat na szefa KE Manfred WeberZdjęcie: Getty Images/AFP/L. Gouliamaki

Kandydat Europejskiej Partii Ludowej na nowego szefa Komisji Europejskiej Manfred Weber podtrzymuje swoje negatywne stanowisko wobec gazociągu Nord Stream 2. – Od lat jestem zdania, że w sprawie zależności od Rosji warto się zastanowić, czy potrzeba nowych rurociągów czy raczej powinno się rozejrzeć na świecie za innymi zasobami, dzięki którym moglibyśmy pokryć nasze zapotrzebowanie na gaz” – powiedział w telewizji ZDF.

Weber dodał, że rozumie, iż rozważania pomiędzy bezpieczeństwem dostaw a zapobieganiem zbyt dużej zależności od Rosji nie są łatwe. – Ale kluczowe jest, żebyśmy decydowali europejsko. Projekty takie jak Nord Stream 2 muszą być w przyszłości rozstrzygane po konsultacjach z naszymi sąsiadami Polską, Danią czy krajami bałtyckimi, ale także z Ukrainą – mówił.

Polityk bawarskiej CSU dodał, że szanuje stanowisko rządu Niemiec w sprawie Nord Stream 2. Ale ponieważ ubiega się stanowisko szefa KE i chce wziąć odpowiedzialność za Europę, musi podejmować odpowiednie działania. – Chcę dążyć do równowagi, chcę łączyć, szanując zarówno niemiecką pozycję jak i inne – podkreślił.

Odszkodowanie dla Gazpromu?

Weber odrzucił obawy, że ewentualne zablokowanie prawie już ukończonej budowy Nord Stream 2 wywoła roszczenia odszkodowawcze ze strony rosyjskiego Gazpromu. – To jasne, że także Gazprom musi przestrzegać europejskiego prawa – stwierdził. Jak dodał, leży to w interesie Europy, aby Gazprom nie miał kontroli ani nad gazem, ani nad gazociągami.

W wywiadzie opublikowanym we wtorek (23,04,2019) w gazecie „Polska The Times” Weber ogłosił, że jeżeli zostanie szefem Komisji, to zrobi wszystko, aby zablokować budowę Nord Stream 2. Jego wypowiedź odbiła się szerokim echem w Niemczech. Rząd Angeli Merkel ogłosił, że nie zmienia stanowiska w sprawie tej inwestycji, która jest - zdaniem Berlina - przede wszystkim projektem biznesowym.

Webera skrytykowali politycy współrządzącej krajem, socjaldemokratycznej SPD. Premier landu Meklemburgia-Pomorze Przednie Manuela Schwesig powiedziała w telewizji ZDF, że to dziwne, iż Weber w wywiadzie dla polskiej gazety wygłasza zapowiedzi uderzające w projekt, który niemieckie rządy popierają od lat i który ma zapewnić Niemcom stabilność energetyczną. Schwesig oceniła, że zachowanie Webera to czysta kampania przed wyborami do PE.

szym (afp/zdf)