1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy trochę psują zabawę

11 grudnia 2009

UE chce wprowadzenia światowego podatku od transakcji kapitałowych. Wielka Brytania i Francja zamierzają opodatkować premie bankowców. W Niemczech rząd reaguje powściągliwie, a banki dobrowolnie wprowadzają cięcia.

https://p.dw.com/p/L0hC
Na szczycie starali się demonstrować jednomyślność - Angela Merkel i Nicolas SarkozyZdjęcie: AP

Unia żąda światowego podatku

W końcowym oświadczeniu na szczycie w Brukseli przywódcy rządów i krajów UE proponują, by Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) przygotował wprowadzenie światowych opłat od transakcji finansowych. Przywódcy rządów i krajów UE zwrócili się do MFW o monitoring nowych możliwości regulacyjnych.

22.09.2009 DW-TV MADE IN GERMANY BANKEN
Światowy podatek od transakcji kapitałowych może stać się rzeczywistością

Niemcy i Francja wyszły już z podobną propozycją w końcu września, podczas szczytu G20 w USA. Na spotkaniu krajów wysoko rozwiniętych z przedstawicielami krajów nowo uprzemysłowionych propozycja nie znalazła jednak poparcia.

Kanclerz Angela Merkel (CDU) powiedziała podczas szczytu w Brukseli, że "w Europie rośnie otwartość dla nowych regulacji, w tym również dla takiego podatku". Kanclerz zaznaczyła, że nie wszystkie kraje popierają ten pomysł i wyraziła nadzieję, że MFW na następnym szczycie G20 wyjdzie z konkretną propozycją. Zdaniem Merkel podatek od transakcji kapitałowych powinny wprowadzić również kraje spoza grupy G20.

Merkel trochę psuje zabawę...

Mniej poparcia z Berlina uzyskuje natomiast propozycja premiera Wielkiej Brytanii Gordona Browna i prezydenta Francji Nicolasa Sarkozego. W czwartkowym wydaniu Wall Street Journal obaj przywódcy zaprezentowali pomysł opodatkowania wysokich bonusów bankowców. Wielka Brytania planuje 50-procentowy podatek na wypłaty premii przekroczających 25 tysięcy funtów (27.500 euro), by zainwestować pozyskane w ten sposób fundusze w ożywienie rynku pracy.

Britischer Premier Brown zu Gast bei Frankreichs Präsident Sarkozy
Na brytyjsko-francuską "podatkową rewolucję" Berlin reaguje poświągliwieZdjęcie: picture alliance / abaca

Sarkozy podkreśla natomiast, że taki podatek ma sens tylko wówczas, gdy znajdzie poparcie po obydwu stronach Kanału La Manche. W oczach niektórych niemieckich komentatorów pomysł Browna i Sarkozego jest "na czasie" i dystans Merkel do propozycji postrzegają częściowo jako "psucie zabawy".

Uroczy pomysł, ale raczej nie dla nas

Kanclerz Angela Merkel na razie nazywa brytyjsko-francuski pomysł "uroczym" i dodaje, że "może on mieć raczej pedagogiczny wpływ na londyńską dzielnicą bankierów City". Zdaniem kanclerz wprowadzenie podatku na bonusy uniemożliwiają "konsytucjonalne bariery". - "Nie można obciążać tylko jednej grupy zawodowej, dlatego wymaga to chwili zastanowienia", twierdzi Merkel.

Deutsche Bank - Josef Ackermann
Josef Ackermann, szef Deutsche Banku ogłosił dobrowolne cięcia niemieckiego świata finansówZdjęcie: AP

Niemcy pracują obecnie nad własnymi regulacjami i planują w 2010 roku zmiany ustawodawcze.

Renomowany ekspert ds. finansów Wolfgang Gerke uważa natomiast, że inicjatywa Brytyjczyków jest niewłaściwą reakcją. - "W ten sposób rząd brytyjski znalazł świetną drogę naprawy własnych finansów", ocenił Gerke. Zdaniem niemieckiego eksperta o wiele bardziej rozsądne byłoby "zobowiązanie banków, by pewien procent płatności przeznaczonej nad premie odkładały jako rezerwę na wypadek, gdyby nadeszły gorsze czasy".


Niemieckie banki biją się w pierś

Tymczasem niemieckie banki najwyrażniej wykorzystują okazję, by poprawić nadszarpnięty image i właśnie dziś ogłosiły natychmiastowe wprowadzenie dobrowolnych zaostrzeń.

Tym bardziej, że w międzyczasie ich zyski rozwijają się coraz lepiej. W pierwszych trzech kwartałach 2009 roku wypłaciły one menadżerom pensje i premie w wysokości 9 miliardów euro, czyli podobnie jak rok wcześniej.

Nic więc dziwnego, że 11 niemieckich banków i towarzystw asekuracyjnych ogłosiło dziś przedwczesne wprowadzenie nowych międzynarodowych regulacji i obostrzeń. Oznacza to koniec gwarancji wysokości bonusowych, póżniejsze niż dotychczas wypłacanie premii oraz możliwość żądania ich zwrotu w przypadku gorszych wyników, niż zakładano. Szef Deutsche Bank, Josef Ackermann, zaznaczył w imieniu niemieckiego sektora finansowego, iż "wysokość wypłat będzie w przyszłości w większym stopniu zależała od rzeczywistych wyników firmy".

Róża Romaniec, DW Berlin

red. odp. Elżbieta Stasik