1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Władze zdelegalizowały stowarzyszenie salafitów i zamknęły meczet

(dpa, afp) / Iwona D. Metzner6 grudnia 2014

Zmasowane siły policji przeszukały stowarzyszenie salafitów w Bremie. Dla władz jest to kolejny krok na drodze zwalczania sprzymierzeńców terrorystycznej milicji Państwa Islamskiego (IS).

https://p.dw.com/p/1E0Ad
Razzia Salafistischer Verein in Bremen 05.12.2014
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/F. Kater

- Konkretnie chodziło o salafickie stowarzyszenie kulturalno-społeczne (KuF), podkreślił bremeński senator spraw wewnętrznych Ulrich Maeurer (SPD).

Zmasowane siły policji w liczbie 200 funkcjonariuszy przeszukały w dzielnicy Groepelingen pomieszczenia zarejestrowanej w meczecie organizacji jak również sam meczet i wiele mieszkań prywatnych.

Meczet punktem werbunkowym dżihadystów

Niemiecki Urząd Ochrony Konstytucji obserwuje KuF od 2007 roku. Senator Maeurer powiedział, że to stowarzyszenie manifestuje „agresywno-bojową postawę”. W meczecie werbowano dżihadystów, wzywając ich do przyłączenia się do Państwa Islamskiego. Niektórzy członkowie tej organizacji rzeczywiście zareagowali na odezwy i wyruszyli na wojnę do Syrii.

Bremens Innensenator Ulrich Mäurer
Bremeński senator spraw wewnętrznych Ulrich MäurerZdjęcie: picture-alliance/dpa

Zero tolerancji

– Mamy zero tolerancji dla takich stowarzyszeń. Wykorzystujemy wszelkie możliwości konstytucyjno-prawne, aby zakazać działalności tego typu organizacji. Chcemy zapobiec zamachom terrorystycznym w Niemczech i uniemożliwić islamistom wyjazdy na ogarnięte wojną tereny – podkreślił senator i dodał, że „Władze dysponują nowymi twardymi faktami, które uzasadniają zakaz działalności KuF”.

Zaślepieni ideologicznie

W ostatnich miesiącach na to stowarzyszenie padło podejrzenie, ponieważ cała piętnastka młodych ludzi, którzy wyruszyli z Bremy do Syrii, albo była członkami KuF, albo należała do jej bliskiego otoczenia.

Według ostatnich informacji, jak dotąd dwóch mężczyzn z Bremy zginęło podczas walk u boku Państwa Islamskiego. Dalszych czterech mężczyzn i pięć kobiet przypuszczalnie przebywa w Syrii, żeby wspierać tę ekstremistyczną organizację.

Zakaz był „nieodzowny”

- Ideologia szerzona przez czołowych członków KuF szczególnie na piątkowych modlitwach, zakłóca w sposób istotny i trwały nasz ład konstytucyjny tak samo jak podważa ideę porozumienia między narodami – oświadczył Maeurer. Dlatego też „zakaz jest nieodzowny”.

W dzielnicy Bremy Groeplingen nie tylko zdelegalizowano stowarzyszenie KuF. Zamknięto również meczet.

(dpa, afp) / Iwona D. Metzner